Kajkasz - czyżbyś była koleżanką po fachu?
Jak już wrócę do projektowania - mam nadzieję za jakieś 3 miesiące - chyba jeszcze lepiej zrozumiem Twojego posta
Dlatego napisałam wcześniej, że bezpieluchowość to JEST wyzwanie. Trzeba poświęcić max czasu dziecku i z nim spać. Pierwsze mało wykonalne, bo mi zależy na kontynuowaniu pracy, tym bardziej, że to moja własna działalność i utrata kontaktów i ciągłości może być mało fajna. Drugie w ogóle niewykonalne, bo Magda od urodzenia śpi we własnym łóżku poza naszą sypialnią
Co nie zmienia faktu, że podziwiam mamy przełamujące nasze uwarunkowania kulturowe!