Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13

Wątek: Jak go przekonać do pleców??

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Behemot
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    2,763

    Domyślnie Jak go przekonać do pleców??

    Nabrałam odwagi coby Młodego na plecy wrzucić ale ona zgłasza wielki sprzeciw. Już nawet próbowałam M.go zamotać na plecach-a Młody-Nie.Dziwne bo na barana się nosi , i na plecach bez chusty też.Jest sposób żeby go przekonać??

    PS.Myślałam,że to może strach ale to chyba nie to.
    Nikodem-12.01.2009-Skarb mój największy
    Karmiłam piersią 3 lata 3 tygodnie i 2 dni

  2. #2
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    uskuteczniać wszelkie zabawy typu "patataj",
    dać coś do łapki przy motaniu,
    motać przed lustrem strojąc miny i bawiac się w "a kuku"
    poprosić o pomoc w motaniu męża lub inną dobrą duszę

    jestem na tym samym etapie
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  3. #3
    Chustomanka Awatar anmuszka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa Bemowo
    Posty
    1,345

    Domyślnie

    U nas sie swietnie sprawdza lustro i strojenie minek

  4. #4
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    a u nas "hopa hopa" no i wczoraj udało mi sie pierwszy raz bez wrzasków zamotać, do tej pory były sceny dantejskie:/ więc może po prostu musi się przyzwyczaić do nowości... aha, młodą zarzucam na plecki w takim tobołku z chusty, zanim ją zarzucę to ją trochę husiam w tym tobołku - mała strasznie to lubi, rży ze śmiechu
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  5. #5
    Chustonoszka Awatar maariposa
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Bemowo
    Posty
    99

    Domyślnie

    Kurcze, podziwiam was i zazdroszczę. Ja się jeszcze nie przemogłam, żeby zamotać na plecach Może poproszę któregoś dnia małża żeby mi pomógł bo sama się boję jakoś

  6. #6
    Chustomanka Awatar dominika79
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    1,384

    Domyślnie

    ja przeczekałam Teraz Hania da się na plecach zamotać ,ale ja ciągle wolę z przodu
    w wigilię tylko korzystałam z tego plecaczkowego dobrodziejstwa zeby móc cokolwiek zrobic
    H- 28.06.2008 r., M -05.06.2001 r.


    mojdom13.blogspot.com

    http://http://www.chusty.info/forum/...ad.php?t=46784pieluszki wielorazowe

    ---> w razie zapchania skrzynki pw---> dosr@poczta.wp.pl

  7. #7
    Chustonoszka Awatar Kaśka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    93

    Domyślnie

    Próbowałam zamotać girasolka na plecach, ale bezskutecznie. Krzyś sie wiercil, marudził, za długo to wszystko trwało, ja się denerwowałam - bez sensu. Po drugie nie byłam pewna tego wiązania, musi być 100% bezpieczne, chodzę z małym przy koniach i nie ma miejsca na wpadki, a raz w domu niemal wysunął mi się dołem . Spróbowałam z MT na plecach. Też początkowo nosiłam go na plecach po domu dla zabawy, bez wiązania, potem udało mi się z pomocą męża zawiązać MT na plecach - na parę minut, po domu. Ze trzy razy jeszcze nosiłam synka w domu, aż się przyzwyczail. Teraz jak go wrzucam na plecy, to już sam mnie trzyma za szyję i czeka aż go zawiążę. Kluczem bylo nieprzedłużanie procedury wiązania. No i zmiana urządzenia może jeszcze kiedyś spróbuje girasolki na plecach, ale na pewno nie teraz, kiedy mamy na sobie tyle ciuchów.
    Powodzenia mi też się to wydawało niewykonalne.

  8. #8
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    1,856

    Domyślnie

    próbować, próbować i jeszcze raz próbować
    a może za nisko go chcesz zawiązać i nic nie widzi?
    Live, Love, Enjoy Life! Always.

  9. #9
    Chustofanka Awatar zirca
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Ząbki
    Posty
    152

    Domyślnie

    miałam podobnie-prezes wył jak oparzony, kiedy tylko ładowałam go na plecy. Dziewczyny doradziły-przeczekać. Zaczęło się od zabaw w jezdzenie na plecach-siadałam na podłodze albo rogu lózka i klepałam się w ramię. Alu łapał się za moje ramiona lub szyję, ja podtrzymywałam go rękami i łazilismy w ten sposób po domu. Uwielbiał to. Teraz wykonuję ten sam gest, jak chcę go załadowac na plecy i jest ok. Zdaje egzamin wyłącznie przy mt, bo wiązanie chusty trwa według mojego synka zdecydowanie za długo no i nosimy się na plecach wyłącznie po domu, jakos boję się go wynieść na ulicę w ten sposób. I-o dziwo, lzej mi z przodu (dzieć prawie 12 kg)
    http://stellagonet.blogspot.com/
    ALEXANDER- 08-10-2008

  10. #10
    Chusteryczka Awatar Behemot
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    2,763

    Domyślnie

    No wlasnie to chyba kwestia dlugosci czasu wiazania bo w MT sie dal , no i w chuscie LL
    Nikodem-12.01.2009-Skarb mój największy
    Karmiłam piersią 3 lata 3 tygodnie i 2 dni

  11. #11
    Chustomanka Awatar neverendingstory
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rzeszów
    Posty
    1,190

    Domyślnie

    ku pokrzepieniu serc wszystkich walczących z plecakoodpornymi dziećmi! po jakimś miesiącu usilnych prób i zmagań udało się!! już 2 razy z rzędu J. nie płacze przy motaniu wynika z tego że dzieć się oswoił i mam nadzieję, że tak już zostanie
    moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009

  12. #12
    Chusteryczka Awatar kulka37
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,893

    Domyślnie

    Wojtek też się musiał oswoić.No i ja nabrać wprawy.U nas sprawdziły się ozdoby do włosów,czapki lub korale.Młody zajęty był nimi,a ja się wygibasiłam z chustą.Teraz sam gramoli się na plecy i leży przytulony dopóki go nie zamotam.
    Trzymam kciuki!

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar mamaŁucji
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    3,436

    Domyślnie

    Mój sposób na płacząca córę, która wszczyna alarm z powodu: "bo mama coś dziwnego robi" gdy motam ja na plecach to teletubisie włączam baję, do łapy daję gryzaka i Lucia daje się zamotać. To mój sposób do czasu aż mała się nie przyzwyczai.
    "Bądź śmiały, inny, niepraktyczny, broń sedna swojego zamierzenia i twórczej wizji przed asekurantami, czcicielami frazesu i niewolnikami pospolitości". Sir Cecil Beaton
    [*]

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •