Daga kolorki śliczne, Nati robi takie niespodzianki, że właśnie fotki na ich stornie nie oddają uroku kolorów.
Kurcze chyba się zaraziłam, bo się nad drugą zastanawiam, jak mi wpadnie jakiś pieniążek to chyba sobie sprawię.
Mi też się kiedyś zdarzyło zbyt szybko po jedzeniu zamotać małego i trafił mlekiem prosto w moją szyję, łaskawie omijając chustę![]()
A dziś mój Jarek miał premierę jako noszący i bardzo mu się podobało, chociaż na początku był spięty, ale obydwaj się potem wyluzowali.