Pokaż wyniki od 1 do 20 z 29

Wątek: Wstydzę się!!!!

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar kaka-llina
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rochester/Kent/UK
    Posty
    286

    Domyślnie Wstydzę się!!!!

    No to ja powinnam sie za wstydu spalić - dzisiaj na spacerze byłyśmy..WOZKIEM!!
    zaraz się tłumaczę...
    w tym dziwnym kraju w którym mieszkam dwa dni temu radośnie spadł snieg co tubylców szokuje i niepozwala wyjść z domu... a służby lokalne nie maja zwyczaju śniegu sprzątać ani wysypywać piasku, soli, czy czegokolwiek!! Poza tym na przemian podał deszcz i był mróz ok -1,2 (wiem,że to nic!!!) w kazdym razie wszystkie chodniki były jak szklanka i wózkiem wydawało mi się bezpieczniej...
    dziecko o dziwo było zadowolone ( odkąd skończyła 3 tyg wózek widziała tylko raz) bo to nowość jakaś! Ja zrobiłam przy okazji duże zakupy - bo nie musiałam ich targać!
    no może trochę się z wózkiem przeprosiłam.. ale tylko trochę...
    Alicja ( 18 08 09) Stasiu (13 09 12)

  2. #2
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie



    Trza było sanki wyciągnąć a nie wózek - a fe!
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  3. #3
    Chustofanka Awatar kaka-llina
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rochester/Kent/UK
    Posty
    286

    Domyślnie

    nie mam sanek i na sanki śniegu za mało i dziecko za małe też!
    Alicja ( 18 08 09) Stasiu (13 09 12)

  4. #4
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kaka-llina Zobacz posta
    No to ja powinnam sie za wstydu spalić - dzisiaj na spacerze byłyśmy..WOZKIEM!!
    zaraz się tłumaczę...
    w tym dziwnym kraju w którym mieszkam dwa dni temu radośnie spadł snieg co tubylców szokuje i niepozwala wyjść z domu... a służby lokalne nie maja zwyczaju śniegu sprzątać ani wysypywać piasku, soli, czy czegokolwiek!! Poza tym na przemian podał deszcz i był mróz ok -1,2 (wiem,że to nic!!!) w kazdym razie wszystkie chodniki były jak szklanka i wózkiem wydawało mi się bezpieczniej...
    dziecko o dziwo było zadowolone ( odkąd skończyła 3 tyg wózek widziała tylko raz) bo to nowość jakaś! Ja zrobiłam przy okazji duże zakupy - bo nie musiałam ich targać!
    no może trochę się z wózkiem przeprosiłam.. ale tylko trochę...
    Mi tez sie ostatnio raz zdazylo i strasznie dziwnie sie czulam (odzwyczailam sie ), a po krotkiej wizycie w sklepie tylko udowodnilam sobie ze z wozkiem sie juz nie przeprosze.....Nie bylo jak przejsc miedzy polkami , wkoncu wozek zostal przed sklepem a mi z mala na rekach wygodnie nie bylo
    Teraz jade na 2 tygodnie z dziecmi w bory tucholskie (malz zostaje domu i kota pilnowac ) i wcale nie zamierzam tachac ze soba wozka.

  5. #5
    Chustofanka Awatar kaka-llina
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rochester/Kent/UK
    Posty
    286

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anqa Zobacz posta
    Mi tez sie ostatnio raz zdazylo i strasznie dziwnie sie czulam (odzwyczailam sie ), a po krotkiej wizycie w sklepie tylko udowodnilam sobie ze z wozkiem sie juz nie przeprosze.....Nie bylo jak przejsc miedzy polkami , wkoncu wozek zostal przed sklepem a mi z mala na rekach wygodnie nie bylo
    Teraz jade na 2 tygodnie z dziecmi w bory tucholskie (malz zostaje domu i kota pilnowac ) i wcale nie zamierzam tachac ze soba wozka.
    Tutaj w sklepach luz... ale ja tez sie bardzo dziwnie czułam po raz pierwszy z tłumem się zlałam (wózków pełno wszedzie) i ludzie mi miejsce robili! Tylko cały czas na Alę patrzyłam kidy zacznie ryczeć (bo w wózku zawsze ryczła) a ona cała szczęśliwa-pewnie dlatego, że to nowość dla niej!
    Alicja ( 18 08 09) Stasiu (13 09 12)

  6. #6
    gosia1974
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kaka-llina Zobacz posta
    No to ja powinnam sie za wstydu spalić - dzisiaj na spacerze byłyśmy..WOZKIEM!!
    zaraz się tłumaczę...
    Kompleksy masz jakieś, czy coś? Czy Ci mucha namieszał w głowie z chustostanem?
    Wyobraź sobie, ze wózki są dla dzieci/ludzi - jak porządnie zwizualizujesz - to Ci się poprawi

  7. #7
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    Ja ostatnio z wózkiem się męczyłam gdzieś w sierpniu, jak jechalismy na pocztę odebrać 2 chusty
    Masakra, ręce mnie bolały i o mało nas samochód nie rozjechał jeden taki

  8. #8
    Chustofanka Awatar kaka-llina
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rochester/Kent/UK
    Posty
    286

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gosia1974 Zobacz posta
    Kompleksy masz jakieś, czy coś? Czy Ci mucha namieszał w głowie z chustostanem?
    Wyobraź sobie, ze wózki są dla dzieci/ludzi - jak porządnie zwizualizujesz - to Ci się poprawi
    Nic mi mucha nie namieszał- ja sama trochę chusto-talibowa jestem! ale dzisiaj nie miałam wyjścia i tylko dziwi mnie, że w miare dobrze poszło!
    Alicja ( 18 08 09) Stasiu (13 09 12)

  9. #9
    Chustomanka Awatar dominika79
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    1,384

    Domyślnie

    a ja lubie wózek nawet bardzo a jak mam isc mierzyc jakis ciuch to przydaje się bardziej niz chusta ;P
    H- 28.06.2008 r., M -05.06.2001 r.


    mojdom13.blogspot.com

    http://http://www.chusty.info/forum/...ad.php?t=46784pieluszki wielorazowe

    ---> w razie zapchania skrzynki pw---> dosr@poczta.wp.pl

  10. #10
    Chusteryczka Awatar anqa
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Gdańsk / Sopot / Warszawa
    Posty
    2,192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dominika79 Zobacz posta
    a ja lubie wózek nawet bardzo a jak mam isc mierzyc jakis ciuch to przydaje się bardziej niz chusta ;P
    No tak - bardzo sluszna uwaga.
    Dawno na zakupach 'ciuchowych' nie bylam .....wiec o tym nie pomyslalam Zwykle chodze bardzo rzadko (bo generalnie tego nie lubie), a wtedy meza ciagne (bo duzo toreb do dzwigania) - wiec on dziecko przechwytuje jak trzeba

  11. #11
    Chustomanka Awatar dominika79
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    1,384

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anqa Zobacz posta
    No tak - bardzo sluszna uwaga.
    Dawno na zakupach 'ciuchowych' nie bylam .....wiec o tym nie pomyslalam Zwykle chodze bardzo rzadko (bo generalnie tego nie lubie), a wtedy meza ciagne (bo duzo toreb do dzwigania) - wiec on dziecko przechwytuje jak trzeba
    ja tez nie lubie mierzyc.. ale czasem trzeba .. Hania juz mobilna wiec opcja z tatusiem na rekach w grę nie wchodzi bo ucieka

    aa i jeszcze jak gdzies na lody/kawę/ciachoidziemy to wózek bardzo przydatny
    ( i jak tłok w autobusie - ZAWSZE mamy miejsce wtedy ) - dobrze umiejscowiony podnózek na wysokosci bolesnego miesca tuz nad pięta )
    H- 28.06.2008 r., M -05.06.2001 r.


    mojdom13.blogspot.com

    http://http://www.chusty.info/forum/...ad.php?t=46784pieluszki wielorazowe

    ---> w razie zapchania skrzynki pw---> dosr@poczta.wp.pl

  12. #12
    ChustoTata Awatar mucha
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,602

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kaka-llina Zobacz posta
    No to ja powinnam sie za wstydu spalić - dzisiaj na spacerze byłyśmy..WOZKIEM!!
    zaraz się tłumaczę...
    w tym dziwnym kraju w którym mieszkam dwa dni temu radośnie spadł snieg co tubylców szokuje i niepozwala wyjść z domu... a służby lokalne nie maja zwyczaju śniegu sprzątać ani wysypywać piasku, soli, czy czegokolwiek!! Poza tym na przemian podał deszcz i był mróz ok -1,2 (wiem,że to nic!!!) w kazdym razie wszystkie chodniki były jak szklanka i wózkiem wydawało mi się bezpieczniej...
    dziecko o dziwo było zadowolone ( odkąd skończyła 3 tyg wózek widziała tylko raz) bo to nowość jakaś! Ja zrobiłam przy okazji duże zakupy - bo nie musiałam ich targać!
    no może trochę się z wózkiem przeprosiłam.. ale tylko trochę...
    no jest to pewien powód do wstydu ale publiczne wyznanie win cię całkowicie rozgrzesza
    W opisanej sytuacji to chyba najbardziej by ci się przydały raki (takie dla taterników)
    http://www.leniwiec.eu strona mojego zespołu
    http://www.kamilamuczynska.blogspot.com blog z fotkami moich córek

    Doradca po kursie zaawansowanym Die Kinderwagenvernichtungsschule Dresden® (Drezdeńska Szkoła Unicestwiania Wózków®)

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Mierzenie ciuchów i przewijanie, to powody dla których nie skreślałabym wózka.
    Natomiast w taką ciapciatą aurę nikt mnie do wyprowadzania naszych 6 kółek nie zmusi

  14. #14
    Chustofanka Awatar claribell
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Kraków / Czaniec
    Posty
    413

    Domyślnie

    Ja się możliwości poślizgnięcia boję, ale i to mnie do wózka nie przekona, bo nie wiem jak się przez zaspy przeciskać. Zresztą - nie posiadam takowego, więc problem wyboru rozwiązuje się sam
    Wiem, że już był taki wątek, ale jak jest z tym ślizganiem - zdarzyło się Wam albo słyszałyście, żeby ktoś się z chustą poślizgnął nieszczęśliwie

    A tak szyje moja Mama :* - www.efartuchy.pl

  15. #15
    Chustofanka Awatar jonaelle
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Pruszcz Gdański
    Posty
    240

    Domyślnie

    Ludzie kompletnie wam ....!
    Chusta jest alternatywą dla nosideł nie dla wózków. Czego tu się wstydzić??!!

    W życiu na zakupy nie samochodem nie wybrałabym się z samą chustą... Dźwiganie zbyt wielu ciężarów mogłoby się niekorzystnie odbić na zdrowiu a wtedy wogóle nie mogłabym nosić. Inna sprawa, że nie pamiętam kiedy ostatni raz użyłam wózka, ale mam dwoje dzieci i jak niby miałabym je odbydwoje nosić? Teraz starszy raczej pieszy, ale czasem to on się chce poprzytulać - młodsza jeszcze nie chodzi, to raczej ich nie zmienię inaczej.

    ROZSĄDEK i PRZEMYŚLANE ROZWIĄZANIA czynią nasze życie LEPSZYM I ŁATWIEJSZYM.

    MIŁOŚĆ STOSOWANA jest najlepszym co można dać dzieciom, nie chusty, wózki czy inne materialne rzekome JEJ dowody.

    PS. Najbardziej na świecie boję się nieoczekiwanego spotkania z innymi chustomamami i chustotatami.
    Siaś 07.2007 Ninia 04.2009 i Lolek 12.2010

    Kozdy cłek fce mieć swój rozum. Kóniec kóńcym telo rozumów, kielo ludzi. A godajóm, ze rozum jest jedyn! Jakoz jedyn, kie kozdy hebluje po swojemu.

  16. #16
    Chustofanka Awatar kaka-llina
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Rochester/Kent/UK
    Posty
    286

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jonaelle Zobacz posta
    Ludzie kompletnie wam ....!
    Chusta jest alternatywą dla nosideł nie dla wózków. Czego tu się wstydzić??!!

    W życiu na zakupy nie samochodem nie wybrałabym się z samą chustą... Dźwiganie zbyt wielu ciężarów mogłoby się niekorzystnie odbić na zdrowiu a wtedy wogóle nie mogłabym nosić. Inna sprawa, że nie pamiętam kiedy ostatni raz użyłam wózka, ale mam dwoje dzieci i jak niby miałabym je odbydwoje nosić? Teraz starszy raczej pieszy, ale czasem to on się chce poprzytulać - młodsza jeszcze nie chodzi, to raczej ich nie zmienię inaczej.

    ROZSĄDEK i PRZEMYŚLANE ROZWIĄZANIA czynią nasze życie LEPSZYM I ŁATWIEJSZYM.

    MIŁOŚĆ STOSOWANA jest najlepszym co można dać dzieciom, nie chusty, wózki czy inne materialne rzekome JEJ dowody.

    PS. Najbardziej na świecie boję się nieoczekiwanego spotkania z innymi chustomamami i chustotatami.
    oj żartujemy przecież!!!!
    chociaż pewnie wiekszośc używa wózka tylko wtedy kiedy na prawde musi.... Mi sie zdarzyło po raz pierwszy od zakupu chusty!
    Alicja ( 18 08 09) Stasiu (13 09 12)

  17. #17
    ChustoTata Awatar mucha
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,602

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jonaelle Zobacz posta
    Ludzie kompletnie wam ....!
    Chusta jest alternatywą dla nosideł nie dla wózków. Czego tu się wstydzić??!! ...
    a dla mnie chusta i nosidła są alternatywą dla noszenia na rękach a nie dla wózka. Bez problemu robię zakupy duże i małe z samochodem i bez.

    Cytat Zamieszczone przez jonaelle Zobacz posta
    PS. Najbardziej na świecie boję się nieoczekiwanego spotkania z innymi chustomamami i chustotatami.
    rozumiem twój strach - nie dosyć, że gryzą to jeszcze mogą związać człowieka chustą i wrzucić do Tybru. Tak, chustonoszący to groźna sekta pod przywództwem gotowej na wszystko jazzoo. Podobno bezpieczniej jest teraz chodzić nocami po ulicach bo chustonoszących dzieci śpią i nie ma kogo nosić.
    http://www.leniwiec.eu strona mojego zespołu
    http://www.kamilamuczynska.blogspot.com blog z fotkami moich córek

    Doradca po kursie zaawansowanym Die Kinderwagenvernichtungsschule Dresden® (Drezdeńska Szkoła Unicestwiania Wózków®)

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez claribell Zobacz posta
    Ja się możliwości poślizgnięcia boję, ale i to mnie do wózka nie przekona, bo nie wiem jak się przez zaspy przeciskać. Zresztą - nie posiadam takowego, więc problem wyboru rozwiązuje się sam
    Wiem, że już był taki wątek, ale jak jest z tym ślizganiem - zdarzyło się Wam albo słyszałyście, żeby ktoś się z chustą poślizgnął nieszczęśliwie
    Ja ostatnio zaliczyłam glebę przy stoku,bo nie zauważyłam malutkiego stopnia i wylądowałam na kolanach. Dziecku nic ale doceniłam porządne wiązanie. Przy byle jak zamotanej szmacie mogłoby być nieciekawie

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •