Hej! Przyznać mi się kto nosi przodem w pięknych zielonościach (czyżby NATI?)! Raz dwa!
Akurat spotkałam koleżankę i nie miałam jak się oderwać, jak mi mignęła chusta tuż koło mnie. A taki rarytas (spotkać kogoś noszącego w chuście) w naszym pięknym mieście nie zdarza się często
Kto się lansował wczoraj chustowo w Białej?