my jeszcze nie mamy sanek... mają być pod choinką od prababci... ale wtedy już pewnie śniegu nie będzie...
Ale za to byłyśmy wczoraj na wieczornym spacerze po skrzypiącym śniegu i było super fajnie. Zdziwiłam się, że na naszej górce nie było ani jednego sankowicza... Może według rodziców -10 nie nadaje się na zabawy na śniegu...