Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: W kurtce na plecach :)

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar jujama
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    okolice Legionowa :)
    Posty
    1,328

    Domyślnie W kurtce na plecach :)

    Nie wiem za bardzo gdzie wpisać się z tym wątkiem. Od początków jesieni oglądam kurteczki, czytam wątki o kurtkach i nadal nie wiem: w którą kurtkę zapakuję się sama z dzieckiem na plecach. Starszak nie umie pomóc, bo za mały. Dzięki uprzejmości Bushido testowałam SK, ale niestety na kilka prób ani razu nie udało mi się ubrać tak, że mogłabym wyjść na dwór.
    Młody preferuje rączki na zewnątrz i najczęściej od razu przekładał je przez kurtkę zanim zdążyłam ściągnąć.
    Czy ktoś ma dla mnie pocieszenie, że jednak dam radę? Męczy mnie to zimowe noszenie. Z przodu nie daję rady i uskuteczniamy nosidełko na kurtkę. Ale czasami (zwłaszcza popołudniami mamy takie tylko noszone spacery i kurtka byłaby jak znalazł).
    Mile widziane zdjęcia plecaczków w kurce w wątku zdjęciowym
    A tutaj poproszę o porady
    JUlcza (16.04.2006), JAcusiowa (9.05.2008) i MAćkowa (14.12.2012) mama Magda
    http://jama-jujamy.blogspot.com/

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    Ja z SK nie mam problemów. Z tym wrzucaniem na plecy to kwestia wprawy - kilka pierwszych prób to była totalna porażka, pisk dzieci itp. Na początek miałam pomoc przy jej zakładaniu, teraz idzie bezproblemowo. trwa ok 30 sekund.
    Sprawdziłam aż czy da radę na plecach z rączkami na zewnątrz. Da Zastanawiam się tylko , czy po plecach nie będzie ciągnąć, no i dziecko musi też być cieplej ubrane.
    Instrukcja wkładania jest taka: maksymalnie wszystko porozciągane żeby dziura na głowę była jak największa, zakładasz ejden rękaw potem zarzucasz kurtkę na plecy celując dziurą tak, żeby weszła w nią głowa dziecka, jak główkę masz już na zewnątrz to zakładasz drugi rękaw. Obciągasz kurtkę w dół tak, żeby się dobrze na plecach ułożyła. Potem zostaje już tylko podociąganie troczków i ewentualne zapięcie zamków
    Ostatnio edytowane przez MartaS ; 07-12-2009 o 17:00
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  3. #3
    Chusteryczka Awatar matka.kobitka
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    1,758

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MartaS Zobacz posta
    Instrukcja wkładania jest taka: maksymalnie wszystko porozciągane żeby dziura na głowę była jak największa, zakładasz ejden rękaw potem zarzucasz kurtkę na plecy celując dziurą tak, żeby weszła w nią głowa dziecka, jak główkę masz już na zewnątrz to zakładasz drugi rękaw. Obciągasz kurtkę w dół tak, żeby się dobrze na plecach ułożyła. Potem zostaje już tylko podociąganie troczków i ewentualne zapięcie zamków
    a teraz to tylko tak zakładam

    początkowo mi tak nie wychodziło, mała się strasznie denerwowała, a nie miałam nikogo do pomocy, więc zakładałam od dołu.

    a po tym wątku spróbowałam waszego sposobu i działa!!!
    młoda już się nie denerwuje, widać oswoiła się
    ściągam wciąż przez głowę do przodu, tylko z mniejszym zamachem niż początkowo

    nie wyobrażam sobie życia bez mojej SK
    „Dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy, gdy najmniej na nią zasługuje”
    Zuzia '02, Janek '04, Ewa '08




  4. #4
    Chustomanka Awatar mamka_klamka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,361

    Domyślnie

    Ja zakładam na zorro (bardzo mi się ta nazwa podoba). Tylko kaptura nie umiem sama założyć, ale to chyba jest nierealne. Większy kłopot sprawia mi zaplątanie się w chustę, założenie kurtki to pikuś już potem.

  5. #5
    Chusteryczka Awatar matka.kobitka
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    1,758

    Domyślnie

    a ja dzisiaj założyłam małej kaptur i nawet zapięłam!
    „Dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy, gdy najmniej na nią zasługuje”
    Zuzia '02, Janek '04, Ewa '08




  6. #6
    Chustofanka Awatar AJ
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    396

    Domyślnie

    Jujama, nie myśl tyle tylko kupuj! Moim zdaniem żałować nie będziesz (ja nie żałuję, żałuję raczej, że tak późno się na kurtkę zdecydowałam, bo o ile łatwiej znieśc w niej zimę ). Z tym zakładaniem jest tak, że na początku to zawsze trudno. Ale po jakimś czasie człowiek wyrabia sobie patenty (albo może to ręce się rozciągają) i coraz więcej daje radę sam!
    A. mama J. (13.12.2008) i T. (15.11.2010)

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez matka.kobitka Zobacz posta
    a ja dzisiaj założyłam małej kaptur i nawet zapięłam!
    na plecach ? Kobieto, jak to zrobiłaś????
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  8. #8
    Chustofanka Awatar AJ
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    396

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jujama Zobacz posta
    Młody preferuje rączki na zewnątrz i najczęściej od razu przekładał je przez kurtkę zanim zdążyłam ściągnąć.
    Czy ktoś ma dla mnie pocieszenie, że jednak dam radę? Męczy mnie to zimowe noszenie. Z przodu nie daję rady i uskuteczniamy nosidełko na kurtkę. Ale czasami (zwłaszcza popołudniami mamy takie tylko noszone spacery i kurtka byłaby jak znalazł).
    Czy ja dobrze rozumiem, że chodzi Ci o to, żeby młody miał ręce wyjęte z chusty, ale schowane pod kurtką? Bo tak to trudno mi sobie wyobrazić. Nosimy się w SK. Jeśli młody wyjmie rękę z chusty, to wyciaga tez spod kurtki. Jedyny sposób to zawiązać go razem z rękami i to też obecnie stosujemy. A kurtkę zarzucamy na siebie jak Zorro
    A. mama J. (13.12.2008) i T. (15.11.2010)

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    Ja zrozumiałam, że chodzi o wyciągnięcie rączek na kurtkę. I tak się da w SK
    Zakładanie na zorro to jest to
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar Tuja
    Dołączył
    Dec 2008
    Posty
    5,472

    Domyślnie

    ja nie pomogę niestety, ale mam ten sam problem. Jak na razie SK wydawała mi się najbardziej sensowna. No tylko ta cena

  11. #11
    Chusteryczka Awatar matka.kobitka
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    1,758

    Domyślnie

    a ja wciągam kurtkę od dołu - za placami zakładam rękawy i potem jednym ruchem podciągam/zarzucam kurtkę w górę, celując dziurą w główkę i dalej tak jak dziewczyny pisały.
    a zdejmuję na przewrotkę - pochylam się jednocześnie zarzucając kurtkę do przodu - schodzi najszybciej i młoda się nie denerwuje
    „Dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy, gdy najmniej na nią zasługuje”
    Zuzia '02, Janek '04, Ewa '08




  12. #12
    Chustomanka Awatar jujama
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    okolice Legionowa :)
    Posty
    1,328

    Domyślnie

    Dzięki za odzew.
    Matko.kobitko super patent z tym ściąganiem, bo o ile czytałam o różnych sposobach zakładania to o zdejmowaniu już nie, a z tym też miałam problemy.
    Czyli jednak się da. Ciekawam jak się to ma do innych kurtek.
    Z tymi rączkami to właśnie tak jest, że mamy je najczęściej na chuście, a chciałabym by pozostały pod kurtką. No ale jak widzę, moje oczekiwania raczej nierealne.
    Jak tak będę nadal nad kurtką dumała, to sobie na zimę w 2010 kupię
    JUlcza (16.04.2006), JAcusiowa (9.05.2008) i MAćkowa (14.12.2012) mama Magda
    http://jama-jujamy.blogspot.com/

  13. #13
    Chustomanka Awatar jujama
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    okolice Legionowa :)
    Posty
    1,328

    Domyślnie

    Podbijam wątek, bo ciekawa jestem, czy ktoś sobie radzi z zakładaniem LannyLamb lub MaM Coat na plecy bez niczyjej pomocy?
    JUlcza (16.04.2006), JAcusiowa (9.05.2008) i MAćkowa (14.12.2012) mama Magda
    http://jama-jujamy.blogspot.com/

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •