Jestem już z Wami jakiś czas i wypadałoby wreszcie oficjalnie się przywitać i powiedzieć kilka słów o sobie
Jestem mamą 4,5 letniej Hani i 3,5 misięcznego Rysia. Młody chustowany odkąd skończył 2 tygodnie i to "tylko " dlatego że brakowało mi jego bliskości...i tak nam zostało do dziśOczywiście rodzinka twierdzi,że już go "przyzwycziłam" itp, itd, ale te mądrości to pewnie każdy z nas słyszał.Najważniejsze,że nam z tym dobrze.Córcia niestety nie była chustowana i do dziś nie mogę sobie tego darować-pierwszy rok jej życia pamiętam jako niekończący się koszmar i dół.
Ale ostatnio miała swój pierwsy raz-siedziała w kieszonce-skromne 20 kg
jeszcze raz wszystkim![]()