Pokaż wyniki od 1 do 20 z 20

Wątek: Robiłam reklamĂŞ w szpitalu

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Słupno k/Radzymina
    Posty
    65

    Domyślnie Robiłam reklamę w szpitalu

    Wczoraj byłam z Mają w szpitalu dziecięcym w Dziekanowie Leśnym u ortopedy na kontroli bioderek. Na wizycie okazało się, że bioderka w porządku ale profilaktycznie trzeba kłaść na brzuszku itp. Na to ja, że noszę Maję w chuście. Lekarz od razu do mnie z pytaniem co to za nosidło i jak w niej Maja leży, więc zaczęłam mu tłumaczyć, że to chusta wiązana, specjalnie dla maluszków (mam Nati). Zapytał czy mogęmu tę chustę pokazać, powiedziałam że owszem i poszłam Maję zawiązać w kieszonkę. Jak weszłam do szpitala wszyscy się oglądali a lekarz jak zobaczył to się szeroko uśmiechnął i zadał milion pytań , co ,jak gdzie ile kosztuje itp., bardzo mu się podobało. A muszę przyznać że szłam z duszą na ramieniu co on na chustę powie. Maja pięknie spała a i tak się każdy za nią oglądał.
    Mama Maciusia (29.03.2005) i Mai (22.03.2008)

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie

    Super! Może coraz więcej lekarzy zainteresuje się tym tematem i będzie propagowało noszenie dzieci.
    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  3. #3
    Chusteryczka Awatar Fiona
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,818

    Domyślnie

    Ja taż byłam wczoraj w chuście na kontroli bioderek!
    z Asi bioderkami ok, więc u lekarza reklamy nie robiłam, ale po wizycie wiązałam kieszonkę na korytarzu-poczekalni pełnej rodziców z dzieciaczkami. Taaaaaak patrzyli na moje poczynania

  4. #4
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    4,335

    Domyślnie

    Oby więcej takich lekarzy!
    Jak byłam w przychodni zachustowana też oczy mega
    Takie to dziwne..ooooooooooo

  5. #5
    Chusteryczka Awatar lola_22
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Katowice ;-)/Kraków
    Posty
    2,623

    Domyślnie

    brawo marynamaj !!! jeden lekarz z nami !
    Doradca noszenia w chuście po kursie podstawowym Trageschule Dresden®,
    już nie .pl ale wciąż zamotana


  6. #6
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie

    A ja ciągle mam stracha dziwnego przed pójsciem w chuście do przychodni
    A kysz, przepadnij zła myśli
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  7. #7
    Chustomanka Awatar dagusiaJot
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    TARNOWSKIE GÓRY Osada Jana
    Posty
    699

    Domyślnie

    A ja tak sobie pomyślałam, że mogliby dawać na porodówkach do wyprawki dla niemowlaka <do takiego niebieskiego lub różowego kartonika z różnymi próbkami> chustę na wypróbowanie i instruktaż od razu do tego.. hehe..może więcej mam by było przekonanych ;P
    codzienność płata figle...

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    567

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dagusiaJot
    A ja tak sobie pomyślałam, że mogliby dawać na porodówkach do wyprawki dla niemowlaka <do takiego niebieskiego lub różowego kartonika z różnymi próbkami> chustę na wypróbowanie i instruktaż od razu do tego.. hehe..może więcej mam by było przekonanych ;P
    W naszych materiałach ze szkoły rodzenia, w dziale "wyprawka do szpitala" było, żeby chustę zabrać

  9. #9
    Chustomanka Awatar swebe
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    ochota
    Posty
    532

    Domyślnie

    niesamowite jak to zalezy od czlowieka jednak! nam pan profesor od bioderek z krzykiem zakazywal - jeszcze chusty nie mialam a jego zapal do krzyczenia na mnie ze krzywde zrobie tylko mnie utwierdzil!
    z Hela bylam w przychodni na szczepieniu i zero komentarzy, wrecz obojetnosc za to od matek w poczekalni uslyszlalam, ze w Meksyku wszystkie nosza i to nie tylko te biedne

    brawo dla lekarzy z glowa na karku i sercem we wlasciwym miejscu i chwala matkom wnoszocym chusty do sluzby zdrowia
    -----Helena 10 12 2007-----

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Jak ja bylam w chuscie w przychodni, jeszcze w Polsce, to wszyscy mnie tak olali, jakby nikt tam wozkiem nie przyjezdzal, a kazda mama froterowala im podlogi piecio-metrowym kawalkiem materialu . A pielegniarka z recepcji sie mnie nawet zapytala czy mi pomoc dociagnac

  11. #11
    Chustomanka Awatar dagusiaJot
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    TARNOWSKIE GÓRY Osada Jana
    Posty
    699

    Domyślnie

    W naszych materiałach ze szkoły rodzenia, w dziale "wyprawka do szpitala" było, żeby chustę zabrać
    a ja nie chodziłam do szkoły rodzenia..a do szpitala kazano mi pampersy, krem na odparzenia iiiiiiii maszynkę do golenia..w razie czego...

    swebe nam lekarz od bioderek powiedział, że chusta jest ok. Nie wykazywał większego zainteresowania, podejrzewam, że już miał wystarczającą wiedzę na temat chust I zgodzę się z Tobą, że to wszystko zależy od człowieka.
    codzienność płata figle...

  12. #12
    Chustofanka Awatar u_lcia
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    józefów / warszawa
    Posty
    151

    Domyślnie

    ja do ortopedy spoanikowałam, i zostawiłam chustę w samochodzie.. chociaż u nas bioderka w porządku, ale ja jestem przekonana do chusty i nie chcę słuchać jak ktoś mi bedzie ewentualnie głupoty wciskał, bo po co mam się potem stresować

    a do przychodni naszczepienia jeżdżę w chuście. bo jako jedna z bardzo nielicznych jestem sama z córcią i jedziemy autobusem. i żeby nie tracić na to nie wiadomo ile czasu i nie prosić się to zawiązujemy się i tyle.

    i dwa dni temu wracając z urzędu (weronisia znowu w chuście na konto autobusu) zaszłam do sklepu z zabawkami. przy wejściu napis: nie wchodzić z wózkami, mimo, że sklep okazał się wielgachny w środku. uśmiechnęłam się pod nosem i wlazłam w chuście

  13. #13
    Chustofanka Awatar ladybird
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    260

    Domyślnie

    Na nas ortopeda raczej nie zwrócił uwagi, chociaż pojechałyśmy w chuście. Natomiast pani pielęgniarka w punkcie szczepień "poradziła" żeby może dziecko lepiej wózkiem teraz wozić, bo lepiej osłonięte od wiatru będzie (szczepienie było jesienią). Zdarzyło się więc raz (tfu tfu) kiedy w wietrzną i deszczową pogodę wózkiem do przychodni przyszło nam się wybrać... Droga, którą można pokonać w 5 minut trwała około 20...
    Nigdy więcej takich eksperymentów!
    byle do wiosny...

  14. #14
    Chusteryczka Awatar kamaal
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    chwilowo Wietrzne Miasto
    Posty
    1,790

    Domyślnie

    Ja jak kupiłam chustę to troszkę się bałam pokazać w niej naszemu koledze - ortopedzie dziecięcemu. No ale pokazałam i co, powiedział, że super, że moge tak nosić i słyszałam potem że w pracy opowiadał jakie to fajne urządzenie ta chusta W domu też mam prawie ortopedę (się specjalizuje chłop) i razem zachwalamy chustowanie wśród lekarzy
    u-lcia widze,że wreszcie ktoś z moich okolic. Super!!
    Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]

  15. #15
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez u_lcia
    jzaszłam do sklepu z zabawkami. przy wejściu napis: nie wchodzić z wózkami, mimo, że sklep okazał się wielgachny w środku. uśmiechnęłam się pod nosem i wlazłam w chuście
    nosz sie noz w kieszeni otwiera!!! to z jakimi zabawkami byl ten sklep, ze z dziecmi zabronione tam wchodzic???

    Ja sie chustami zainteresowalam wlasnie jak mnie z wozkiem ekspedientka ze sklepu z odzieza dziecieca wyprosila (napisu zadnego nie bylo) Od tej pory zakupy w pl robilam tylko w zaprzyjaznionym szmatexie, gdzie ekspedientki mi dziecko nawet zabawialy (jak w wozku byla), zebym jak najdluzej mogla ogladac i jak najwiecej kupic

  16. #16
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Rydułtowy
    Posty
    707

    Domyślnie

    ja tez u ortopedy spanikowalam i nie zamotala chusty w wozku na dole lezala, ale najzabawniejsze jest to ze ortopeda na pietrze, winda tylko dla niepelnosprawnych no i przychodnia nie odpowiada za rzeczy pozotawione bez opieki!! No i za pierwszym razem wciagnelam wozek po schodach, ale przy schodzeniu zrobilo mi sie slabo, wiec pprzy drugiej wizycie zostawilam go na dole
    Pamietam jak po tych samych schodach z noga w szynie gipsowej wskakiwalam

    A zrobilam blad bo ortopeda chcial ta chuste zobaczyc
    Amelka 07-09-2007
    Olaf 21-10-2012

  17. #17
    Guest

    Domyślnie

    jeden z mądrzejszych ortopedów w warszawie stwierdził, że noszenie w chustach jest jak najbardziej ok. o ile z bioderkami jest ok.
    pozwolił amelkę nosić w chuście (ma zdrowe, dobrze wykształcone panewki), uśmiechając się pod nosem: przywędrowała i do nas ta moda.

    nie wiem. może chustowanie to rzeczywiście JUŻ moda, choć bardziej chyba w naszych warunkach, filozofia, idea, a do tego wszystkiego wygodny, poręczny (raczej: na_plecny i przy_brzuszno_pierśny) środek transportowania dzieci.

  18. #18
    Chustofanka Awatar Kaja
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    329

    Domyślnie

    Zapytałam ortopedę o noszenie w chuście (licząc oczywiście na gorącą aprobatę, bo krytyki chyba bym nie przyjęła).
    Nie miałam chusty, ale mu opowiedziałam.
    Gdy zorientował się, ze pod pojęciem "chusta" nie kryje się torba na dziecko ale płachta - bardzo pochwalił
    Więc mogę podpierać się "autorytetem medycznym"
    Staś ur. 02.02.2008

    Basia i Franio ur. 13.09.2010

    kajapisze.pl - baśnie dla dzieci

  19. #19
    Chustofanka Awatar ladybird
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    260

    Domyślnie

    Świeżo po pobycie w szpitalu dziecięcym, podbijam wątek.
    Wylądowałyśmy tam z paskudnym wirusem biegunki. Jako że dziecina osłabiona, lekko odwodniona, umęczona bólem brzuszka i wymiotami, sił nie miała żeby chodzić, a w łóżeczku leżeć to żadna frajda, uskuteczniałyśmy maratony po szpitalnym korytarzu (w chuście oczywiście). Już po pierwszej rundzie okazało się, że na oddziale są jeszcze dwie inne chustomamy! (Shoko, pozdrawiam serdecznie!!!)
    Poza tym ogólne zainteresowanie, powątpiewanie w oczach pielęgniarek, dobre rady z ich strony ("pani nie nosi tyle tego dziecka, bo kręgosłup wysiądzie..."). Była też bardzo "uprzejma siostra", która usiłowała zwrócić uwagę ordynatora na to, jak męczę i przegrzewam swoje dziecko w chuście. Pani ordynator nie okazała jednak najmniejszego zainteresowania tematem.
    Chusta przydała się też jako koc dla mnie, bom nieprzygotowana na takie ekstremalne warunki trafiła na oddział...
    byle do wiosny...

  20. #20
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    "Mój" ortopeda (na Niekłańskiej) nie skomentował chusty (a mały siedział w 2x), ale też nie krytykował w żaden sposób. Czyli nie był przeciwny.
    Natomiast do przychodni chodzę tylko w chuście i tam od początku byłam sensacją, pielęgniarki najpierw mnie obmacały, wypytały co i jak a potem za każdym razem witają mnie jakimś miłym komentarzem. A nasza pediatra, mama 1,5 rocznej dziewczynki, stwierdziła, że bardzo jej się chusta podoba, że żałuje, że nie słyszała o niej wcześniej, co więcej - będąc u mnie z towarzyską wizytą zamotała się w moją chuste z córką i stwierdziła, że sobie taką kupi. No i wzięła ode mnie plik różnych ulotek i powiedziała, że rozda w przychodni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •