Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 28

Wątek: Edukacyjna porażka

  1. #1
    Chustofanka Awatar Kaja
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    329

    Domyślnie Edukacyjna porażka

    Porażka
    Buuu… Była u mnie koleżanka.
    Zapytała o chustę. Pokazałam jej (jej synek jest rówieśnikiem mojego).
    Chciałam dokładnie pokazać, jak wiązać – dałam jej mojego girasola, sama wzięłam samoróbkę. A ona od początku byle jak. Mówię: „Dociągnij” – odpowiadała, że dociągnięte a tam luuuuzyyyy. Wiązałyśmy kieszonkę. Mówię, żeby chwyciła poły chusty i nie podtrzymywała dziecka – a ona, że mały wyleci.
    Więc mówię, że ma być TAK dociągnięte, żeby nie wyleciał.
    W końcu byle jak zawiązała chustę (fatalnie! Naprawdę! Chociaż jej pomagałam, jak mogłam) i stwierdziła, że to nie dla nich, bo dziecko jej lubi się ruszać i mieć rączki na wierzchu. Zresztą taka cena za kawałek materiału….
    No i teraz zamierza kupić Karykota
    Nosz….
    Od początku widać było, że jest na nie.

    A ja uważam, że każdy ma prawo robić jak mu się podoba i machnęłąm ręką
    Staś ur. 02.02.2008

    Basia i Franio ur. 13.09.2010

    kajapisze.pl - baśnie dla dzieci

  2. #2
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    ostatnio to samo miałam
    dziewczyna myk-myk szybciutko w 2X, myślę, no ładnie, a ja tak się z zakładaniem chusty wlokę a tu dzieciak ledwo siedzi, kołysze się na wszystkie strony, odepchnięty od matki na maksa, to sobie pomyślałam,że wolę już te 5 minut dłużej swoją zakładać i mieć dobrze.
    a nie daj Boże, zwrócić uwagę

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    A niech kupi karykota Wyda kase i sie rozczaruje, bo dopiero w tym dziecko nie chce lezec (wiem, bo mialam).

    A tak wogole to skad ta matka wie, ze jej dziecko lubi miec swobode i raczki wyciagniete, skoro nigdy nie zawiazala porzadnie chusty i nie dala dziecku wyboru? Ach!!! Zapomnialam! Przeciez niektore matki WSZYSTO WIEDZA z natury juz przy pierwszym dziecku

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    fajne są takie opinie. Oczywiście chustowe dzieci nie cierpią się ruszać. Najchętniej leżałyby plackiem. Jak wiadomo takie związanie i skrępowanie chustą dla lubiącego się ruszać dziecka (czyli wiadomo takiego którego matka żadnych takich głupich pomysłów nie miała) będzie katorgą.

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  5. #5
    Chusteryczka Awatar sabcia
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Skoczów
    Posty
    2,549

    Domyślnie

    Ja też trafiłam już na 2 mamy, które od początku były na nie. Jena nawet dała się zamotać, ale też czuła się bardzo niepewnie i jak najszybciej chciała to zdjąć. Wydaje mi się, że do chusty jest się stworzonym lub nie (i nie mówię o dzieciach tylko o matkach). Nam może wydawać się to dziwne, ale są mamy którym taka ciągła bliskość dziecka nieodpowiada (co nie znaczy, że nie kochają swoich dzieci) może same też nigdy nie były tulone. Dziwne te moje teorie, wiem, ale moze coś w tym jest.
    Zuzanna 06.07.2007
    Liliana 25.06.2009
    Doradca z Doświadczeniem®

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Zona kuzyna mojego meza w lisptopadzie urodzila synka i choc widziala jak nosze swojego malego, choc pozwolila sie zamotac, choc stwierdzila, ze malemu chyba dobrze, bo nie placze.... to na koniec stwierdzila, ze 200 zl nie bedzie wydawac na kawalek materialu....

    Tak samo bylo z druga kolezanka, kupila takie obrzydliwe nosidle na allegro, gdzie maluch wisi przodem do kierunku swiata, pod jakims dziwnym katem Baby Bjorn w porownaniu z tamtym swinstwem to luksus No coz, niektorych ludzi nie da sie namowic.

  7. #7
    Chusteryczka Awatar kamaal
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    chwilowo Wietrzne Miasto
    Posty
    1,790

    Domyślnie

    Ja też podobnie miałam. Znajomi jak byli u nas z 3 miesięczna wtedy córeczką byli zaciekawieni chustą, więc ich zamotałam, pozyczyłam swojego hoppa i zadowoleni nosili małą w chuście. A wczoraj oddali nam chustę, bo "już małej nie noszą, bo chca ja przyzwyczaić żeby się sama soba zajęła" Dodam tylko, że mała ma teraz ok pół roczku.
    Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]

  8. #8
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kamaal
    A wczoraj oddali nam chustę, bo "już małej nie noszą, bo chca ja przyzwyczaić żeby się sama soba zajęła" Dodam tylko, że mała ma teraz ok pół roczku.
    no dziwię się takim ludziom, że od razu dziecka do szkoły z internatem nie posyłają

    ale... cos w tym jest -albo się czuje bluesa albo nie.
    Niektórzy dadzą się przekonać ale u większosć osób noszących to chyba jednak miłość od pierwszego wejrzenia do idei noszenia [się mi zrymowało]




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  9. #9
    Chusteryczka Awatar Lovrita Bornita Rokita
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Makarska, HR
    Posty
    1,839

    Domyślnie

    A moze czesc mam rezygnuje z chusty, bo "co inni powiedza?"... Coz, na ulicy spotkac mame z chusta to jest cud i wszyscy sie patrza itd. - moze to je tez odstrasza?

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar Ruda
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    to tu to tam :)
    Posty
    3,181

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\":)\" title=\"Smile\" />
    A niech kupi karykota Wyda kase i sie rozczaruje, bo dopiero w tym dziecko nie chce lezec (wiem, bo mialam).
    Hehe, ja tez od tego zaczynałam... wyda na to "cudo" kasę i będzie szybko szukała czegoś innego - na bank
    Hania - 01.01.2007 r.
    http://okiemrudej.wordpress.com/

  11. #11
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    4,335

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Lovrita
    A moze czesc mam rezygnuje z chusty, bo "co inni powiedza?"... Coz, na ulicy spotkac mame z chusta to jest cud i wszyscy sie patrza itd. - moze to je tez odstrasza?
    Taa odstrasza...bo lansować się trzeba z wózkiem za kilka tysi, a chusta to przecież takie starodawne i w ogóle jakiś kawałek szmaty - wstyd
    A tak poważnie to albo się to czuje albo nie, nie przekona się tych co "100% na nie" ale takich jak ja - niezdecydowanych , czyli "tak, ale..." owszem.
    Przekonana zostałam, ale tylko dlatego że serce zabiło mocniej na widok chusty i noszenia a wtedy mały kop "upewniający" o dobrodziejstwie tej szmaty i NOSIMY!!!!!!!!!!!!!

  12. #12
    Chustofanka Awatar Kaja
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    329

    Domyślnie

    A ja cały czasm mam jakieś... wyrzuty sumienia, że kiepsko mi poszło "nawracanie"
    Staś ur. 02.02.2008

    Basia i Franio ur. 13.09.2010

    kajapisze.pl - baśnie dla dzieci

  13. #13
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    po pierwsze, żeby ocenić czy porażka czy nie to trzebaby byc duchem swiętym bo tak naprwdę to nie wiesz, czy dziewczyna nie przemyśli wszystkiego i nie przekona się do chust za jakiś czas?

    po drugie, chwalebna jest chęć niesienia kaganka oswiaty ale to nie wyscig zbrojeń - karykoty albo my

    najwazniejsze,ze chce nosic a Ty zrobiłas wszystko co w Twojej mocy, żeby jej przyblizyć temat chust-najbardziej natutralnego roziązania.

    Czasami ludzie z czystej złośliwości albo raczej przekory nie bedą chcieli przyznac komuś racji.
    Takim osobom trzeba zostawić pole manewru - żeby mogli ewentualnie "z twarzą" wycofać się z popełnionej "głupotki" -to zadziała najlepiej

    Dlatego obserwuj i nie spisuj na straty-ani swojego wysiłu ani kolezanki. Karykota mozna zawsze sprzedać i nabyć zajefajną chustę




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  14. #14
    Chustomanka Awatar dagusiaJot
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    TARNOWSKIE GÓRY Osada Jana
    Posty
    699

    Domyślnie

    Kiedy jeszcze byłam nieświadoma zalet chusty, koleżanka pożyczyła mi kary<godnego>kota mówiąc,że ona nie korzysta, bo jej dzieciak <wtedy miał ok 7miesięcy> nie chce w tym przebywać. Kiedy w końcu ja się zdecydowałam, by wsadzić w karykota Arka, bardzo żałowałam, że naraziłam mojego synka na kilkasekundową mękę. Nienaturalna pozycja w jakiej się znalazł mnie przeraziła. A poza tym pas wbił mi się w ramię, tak mocno jakbym miała 20 kilo udźwignąć, a było to niespełna 4kg. I wcale się nie dziwię, że syn koleżanki nie chciał w tym przebywać. Choć Aruś jest naszym pierwszym dzieckiem w większości stawiam na intuicję < i rady o które sama proszę ;P> Kiedy czegoś nie chcę, nie zmuszam. A w chuście mu się bardzo podoba. I mi z resztą też. I choć czasami jestem zmęczona i zastanawiam się czy nie wpakować dziecka do wózka i dawaj na spacer,to często wolę być zachustowana i mieć wewnętrzny spokój, że Arek się czuje bezpieczny i ja jestem tulona..
    codzienność płata figle...

  15. #15
    Chustomanka Awatar dagusiaJot
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    TARNOWSKIE GÓRY Osada Jana
    Posty
    699

    Domyślnie

    kaja może jak koleżanka zobaczy, że jej dzieć wygięty nienaturanie, a Twój jak żabka i blisko mamusi, to może zmieni zdanie. A może pokaż jej to forum i niech poczyta sobie opinie innych mam. Może się mylę, ale czy istnieje forum chwalące karykoty i inne nosidełka??
    codzienność płata figle...

  16. #16
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    5,221

    Domyślnie

    Dziewczyny jak dobrze zauważyłyście do noszenia trzeba mieć przekonanie. Ja jeszcze wszystko mam przed sobą bo dopiero w czerwcu pojawi się moje maleństwo ale już mam pełno obaw czy dam radę, czy będe umiała wiązać tak, żeby noszenie małej i mi przynosiło samą radość. Nie wspominam nawet o tym jak na mnie patrza jak mówię, że chcę nosić moje dziecko... gdyby wzrok mógł zabijać...
    Największe szczęście- moja Hanulka ur. 03.06.2008,
    sprawdziłam swoje BMI, i wyszło mi że jestem za niska...

  17. #17
    Chustoguru Awatar czukczynska
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Ja właśnie ,,urabiam" szwagierkę Pożyczyłam jej poucha i zapowiedziałam ,ze mlody na chrzciny dostanie ode mnie chustę (chrzestną będę)

  18. #18
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dagusiaJot
    (...)często wolę być zachustowana i mieć wewnętrzny spokój, że Arek się czuje bezpieczny i ja jestem tulona..
    Brawo Dagusia!!!
    Każdy pyta czy dziecku wygodnie, a jakoś nie pomyślą, że mamusie też chcą się tulić do swoich pociech

    Kiedyś bratowa zapytała mnie jak ja odzwyczaję Kacperka od chusty, a ja się obawiam, że to mnie będzie trudno odzwyczaić a nie dziecko hihihi
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  19. #19
    Chusteryczka Awatar sabcia
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Skoczów
    Posty
    2,549

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez landa
    Kiedyś bratowa zapytała mnie jak ja odzwyczaję Kacperka od chusty, a ja się obawiam, że to mnie będzie trudno odzwyczaić a nie dziecko hihihi
    Dokładnie, od chusty częściej uzależniają się matki niż dzieci. Kiedy moje dziecko zaczeło być mobilne podiełam decyzję o tym, że trzeba zacząć starać się o następne, bo za chwilę nie będzie chciała się już motać a ja tego nie przeżyję.
    Zuzanna 06.07.2007
    Liliana 25.06.2009
    Doradca z Doświadczeniem®

  20. #20
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Posty
    270

    Domyślnie

    mam sporo znajomych mam a wiekszosc mam wrazenie ze patrzy na mnie jak na wariatke :/ nic nie mowia ale nie wyrazaja checi zamotania maluszka ... ostatnio przekanywalam znajoma zeby zamiast nosidla do odchudzajacych spacerow w lesie wybrala chuste to mnie niemal wysmiala bo jak ja sobie to wyobrazam .... chyba trzeba jednak czus troche blusa zeby zrozumiec albo chciec zrozumiec chustomanie
    Franek 07.05.2007 , Ewa i Hania 15.11.2009


    LennyLamb - chusty tkane, elastyczne , nosidełka mei-tai i ....
    Dwa ssaki w akcji więc jeśli chcesz się ze mną skontaktować podaję maila asia [et] lennylamb.com

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •