ale spokojnie z chustą możesz iść w góry.. z dzieckiem zamotanym z przodu. my co prawda miłośnicy kieszonki, ale w krzyżowe też możesz zawiąza, jak nie chcesz rozwiązywac za każdym postojem. weź tylko zapas koszulek dla siebie i dziecka i po prostu lekko je ubieraj, jeśli to będzie Nati, nawet jeśli to być tylko sama pielucha. ja nawet teraz chodze w gory z chusta, a mala skończyla dwa lata. po prostu nosze na zmianę, bo inaczej obciąza chusta, inaczej nosidło, dwa dni z tym samym nie dałabym rady,bo po prostu jest mi niewygodnie (tak naprawdę każdy powód jest dobry, by mieć parę chust w domu