Dokładnie nad tym samym myślę. Noszenie na rękach wydaje mi się jeszcze gorsze w tym wypadku dla małego kręgosłupa - Moja ośmiomiesięczna, również samodzielnie nie siadająca, waży spooooro więcej i noszenie jej na moich chudych witkach nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy