Witam
to my też się ujawniamy. Nosimy od 3 miesięcy a zaczęliśmy jak Igi miał 4 dni. Teraz codziennie wyskakujemy zachustowani, ku wielkiej uciesze zarówno Igorka jak i jego starszego braciszka Kacpra. Pierwszy raz zetknęłam się z chustą jak starszy synek był mały (4 lata temu) i była to chusta kółkowa. Niestety była pożyczona tylko na chwilkę a brak funduszy nie pozwolił na zakup własnej. Teraz sobie za to odbijemy.
Na razie jeszcze nosimy w elastyku ale z racji na słodki ciężarek szybciutko rozglądamy się za tkaną.
Pozdrawiamy
farmerkowa z farmerkami