MT pathi by alcia_MT

[sachmed]

To teraz nasza kolej

Materiał boski, mięcutki a wykończenie cudowne miałam juz okazje macać MT u koleżanki, którą przed wyjazdem szybko na Alcie naciągnełam i wiem że choć szyty w pośpiechu był idealnie wykończony I to wykończenie i dopieszczenie każdego detalu mnie urzekło najbardziej Kurak przecudowny - Lilianna piała na jego widok
Wygodny usztywniony zagłówek, w razie gdyby dzieciaczek zasnął, a kapturek odpinany to dobry patent choć nie wypróbowaliśmy go w sumie. No i najlepszy patent to oczywiście saszetka choć dla mnie i tak za mała;-p ale to juz inna sprawa ze ja lubie mioeć dużo rzeczy przy sobie ( choć przy dziecku nauczyłam się ograniczać do minimium).
Pas brzuszny - wygodny, ale wpijaja się w ciało ( albo moje fałdy tak na niego dziąłja;-p),

Ale podsumowując - cud, miód,malina!

Dziękuje za możliwość testowania. Choć pewnie jednak nie kupie bo to juz kolejne MT które testuje to jednak wolę chusty. M również więc niestety my osobiście nie zostaniemy klientami Alci prawdopodobnie ale innych będziemy podsyłać

[Ilion]

Po odebraniu testowego mniejszego MT zaraz wziełam się oczywiście do testowania. Niestety dzieć odmówił współpracy, po czym poszedł spać, więc mi pozostało oglądanie i podziwianie. MT przepieknie wykonany! Nie znam się na szyciu, ale oczy mam i widzę olbrzymią dokładność, że wszystko przemyślane i dopięte na ostatni guzik. Mimo, iż ma za sobą tyle osób testujących, nie widać na nim śladu zużycia. Nic się nie strzępi, nie odchodzi, piekne ściegi wykańczające, ogólnie bardzo starannie wykonany.

Jeżeli chodzi o noszenie- rozmiarowo idealny na mojego synka więc nosiło się super. Jednak na mojego małża pasy za krótkie – ładna pogoda była, więc ubrał lekkiego polara i były na styk, w czymś grubszym chyba by nie dało rady zawiązać. Ale! Nie jesteśmy biegli w wiązaniu MT, więc być może była to wina niedokładnego wiązania, poza tym długość pasów to jest sprawa indywidualna, więc mój małżonek mimo, że standardowych rozmiarów, to być może brzuch ma za duży albo coś…

Po recenzji Cynthi macałam które pasy odwiązać najpierw (bo nosiliśmy z przodu) i tu trochę problem rzeczywiście, bo małż nie czytał i jako pierwsze rozwiązał te dolne… Hmm może warto byłoby pomyśleć nad jakimś udogodnieniem dla osób noszących z przodu? A szerokość pasów akurat – po zdjęciu szybko się prostują, nie są zmięte, nic się nie wbija.

Co do saszetki – nieprzydatna przy noszeniu z przodu, bo nie ma gdzie jej założyć, ale jak się przerzuci dzieciaka na plecy to będzie to fajnisty gadżet. A kapturek super! Jak maleństwo śpi to głowa nie lata i dobrze materiał dobrany, bo zwykle i tak na głowie tkwi czapa, więc po co jeszcze przegrzewać pod czymś grubszym.

I teraz… po przetestowaniu nosidła Alci zdecydowałam się na swój własny i już go mam!!! Ha!
Mamy za sobą pierwszy spacer i noszenie w domu, więc pierwsze wrażenie jest – dzieć zasypia momentalnie (już dwie drzemki zaliczone). Kolorki są przepiękne – na stronie nie widać rzeczywistych kolorów, w realu są dużo ładniejsze, co dotyczy również aplikacji. Zdjęcia nigdy nie oddadzą uroku pewnych rzeczy J Pasy okropnie długie, ale sobie takie zażyczyliśmy – mam nadzieje, że mój małżonek (bo to dla niego te pasy) będzie nosił… Ja będę musiała wiązać jakąs kokardke czy cos… Na pasach oczywiście cudne zdobienia pod kolor. Mamy też saszetkę i kapturek. Trochę żałuję, że kapturek nie jest uszyty odwrotnie (sztruksem na zewnątrz), ale nie miałam okazji jeszcze spytać o to Alci, a pewnie miała w tym swój ukryty cel [edit. teraz dopiero do mnie doszło, że kapturek jest chyba dwustronny, tzn, że można nosić z jednej i drugiej strony - ciemnota]

Jedyne co mi jakoś tak na razie przeszkadza to to, że taki trochę sztywny jest, ale myśle, że to się wyrobi. Bo nosidło testowe leżało jak ulał – więc ponoszone, pomiętoszone i już zmiękczone przez innych noszących

Poza tym muszę napisać coś o Alci – nie wiem czy znajdziecie gdzieś drugiego takiego człowieka, który ma taką anielską cierpliwość dla swoich klientów. Ja przy swoim własnym niezdecydowaniu, fochach i mieszaniu pewnie zrezygnowałabym ze współpracy… Ale nie Alcia. Jest wyrozumiała, ogromnie cierpliwa, dokładna, delikatna i zupełnie bezproblemowa! Kontakt z nią jest rewelacyjny, zawsze szybko odpisze, wyjaśni co i jak, pomoże… A i pogodać z nią fajnie
I musze jeszcze zaznaczyć, że gdybym szyła drugiego MT zdałabym się w całości na gust Alci. Można w zupełności na niej polegać i lepiej nie wymyślać samemu niestworzonych rzeczy, ona najlepiej wie co i jak wyjdzie, i czy warto czy nie warto szyć to, czy tamto…

Z czystym sumieniem polecam MT pathi by Alcia!!!
Jestem bardzo zadowolna z zakupu i współpracy!

[Winoroslinka]

od kilku dni mam swoj wlasny personalny egzemplarz Kiedys bylam sceptycznie nastawiona do wszystkiego co nie jest chusta. Ale "toto" od razu mnie "miało" Po pierwsze: jak to odejmuje kilkgramów Po drugie jakie to proste do założenia. Panel w górnej czesci (okolice karku)nie jest tak bardzo sztywny jak myslalam ale jakims cudem moje dziecko pieknie zasypia i głowa sie nie kiwa. Pasy naramienne super wypełnione, nic nie uwiera. No i wykończenie.. piekne. Ten ścieg po brzegach pasów jest uroczy. i poza tym porządne materiały
Dlaczego ja sie tak dlugo broniłam przed tym?????

[kiwka]

I my potestowaliśmy MT by alcia - model mniejszy. Cóż, muszę przyznać iż było to bardzo przyjemne doznanie, tym bardziej że akurat trafiliśmy idealnie z rozmiarem dla Michasza. poczynając od początku: bardzo fajne materiały, miłe w dotyku i fajnie zestawienie kolorystyczne z aplikacjami. Kurak wymiata! Jestem pod wrażeniem odszycia - bardzo staranne, dobrze pomyślane,te przeszycia na pasach dopełniają całości. MT łatwo się wiąże, wypełnienie pasów mi odpowiadało, chociaż ja mam do noszenia raptem 8,5kg Dziecko opatulone szczelnie, mój synek dość szybko odpływał w kierunku Morfeusza. Zagłówek dość dobrze podtrzymywał główkę, nie musieliśmy korzystać z kapturka, aczkolwiek fajny patent na kapturek odpinany (nie jestem fanką kapturków) i saszetkę na pas. Bardzo wygodnie mi się nosiło, dłuższy spacer też zaliczyliśmy. Niestety mój małżonek nie zdążył ponosić, mam nadzieję że co się odwlecze to nie uciecze, bo nie będę dłużej ukrywać: ZAKOCHAŁAM SIĘ W ALCIOWYM MT! Jak jeszcze sobie przejrzałam Twoją galerię to już w ogóle odpadłam
IMO to nosidło nie ma wad Gratuluję talentu i pomysłowości

[katasza2]

To i ja się przyłaczę do pochwał, bo nic innego jak tylko pochwały Alci się za jej robotę należą i to skorzystam z tego co już napisała Ilion - lepij bym tego wszystkiego nie ujęła, więc potwierdzam wszystko słowo w słowo - Ilion mam nadzieję, ż wybaczysz, iż Twych słów użyłam...

MT przepieknie wykonany! Nie znam się na szyciu, ale oczy mam i widzę olbrzymią dokładność, że wszystko przemyślane i dopięte na ostatni guzik - nic się nie strzępi, nie odchodzi, piekne ściegi wykańczające, ogólnie bardzo starannie wykonany.

szerokość pasów akurat – po zdjęciu szybko się prostują, nie są zmięte, nic się nie wbija.

Kolorki są przepiękne – w realu są dużo ładniejsze, co dotyczy również aplikacji. Zdjęcia nigdy nie oddadzą uroku pewnych rzeczy J Na pasach oczywiście cudne zdobienia pod kolor.

Jedyne co mi jakoś tak na razie przeszkadza to to, że taki trochę sztywny jest, ale myśle, że to się wyrobi.

Poza tym muszę napisać coś o Alci – nie wiem czy znajdziecie gdzieś drugiego takiego człowieka, który ma taką anielską cierpliwość dla swoich klientów. Ja przy swoim własnym niezdecydowaniu pewnie zrezygnowałabym ze współpracy… Ale nie Alcia. Jest wyrozumiała, ogromnie cierpliwa, dokładna, delikatna i zupełnie bezproblemowa! Kontakt z nią jest rewelacyjny, zawsze szybko odpisze, wyjaśni co i jak, pomoże… A i pogodać z nią fajnie
I musze jeszcze zaznaczyć, że gdybym szyła drugiego MT zdałabym się w całości na gust Alci. Można w zupełności na niej polegać i lepiej nie wymyślać samemu niestworzonych rzeczy, ona najlepiej wie co i jak wyjdzie, i czy warto czy nie warto szyć to, czy tamto…

Z czystym sumieniem polecam MT pathi by Alcia!!!
Jestem bardzo zadowolna z zakupu i współpracy! [/QUOTE]


Brawo Alcia!!!!!!!!!

ps. brawo Ilion

[Vivid]

My od kilku tygodni jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami rudego MT z pingwinem. Jest piękny, starannie uszyty, cudne aplikacje po obu stronach. Nosi świetnie, na początku trochę bolały mnie ramiona po dłuższym noszeniu, ale to chyba była kwestia równego zawiązania, bo teraz jest OK. Wolę skrzyżować pasy na piersi niż założyć na ramiona (jak w plecaku prostym), jest mi wygodniej. Mam wrażenie, że córka woli MT niż chustę, bo na pytanie co bierzemy zwykle odpowiada "pingwina".
Kapturka jeszcze nie mieliśmy okazji wypróbować, bo Mała nie chce spać na spacerach.
Nosimy oboje z mężem, jesteśmy bardzo zadowoleni i polecamy gorąco wszystkim.

[gosia2809]

Jakiś czas temu mieliśmy przyjemność testowania większego mt i tak:
- bardzo precyzyjnie wykonany, śliczne ściegi, żadnych zaciągnięć, niedoróbek
- ładniejszy niż na zdjęciach, chodzi o kolory
- długość pasów jak dla mnie idealna (ale po prawidłowym zawiązaniu z instrukcji Alci, bo za pierwszym razem sama coś wymyśliłam i pasy mi się majtały )... ale chuchro ze mnie, więc...
- pasy są sztywne nie zwijają się
- ładnie opatula dziecko
- nie wbija się w nóżki dziecka
- u nas zagłówek nie podtrzymywał główki, ale to chyba z racji tego, że nosiliśmy się z przodu i Filip bardzo odchylał głowę... więc wina dziecka nie mt
- pasy bardzo dobrze się dociąga, nie wiem czy da radę zrobić większe ich wypełnianie w części naramiennej, jednak czuję mojego klocka, ale obwiniam tym nie mt tylko moje kościste ramiona
- dla nas niezastąpiony w usypianiu małego (od 3 do 5 minut i już go nie było), dzięki temu nie musiałam znosić i wnosić wózka na piętro (najlepiej śpi mu się w wózku na balkonie, a mama w tym czasie gotuje)
- aaaaa i jeszcze przy tym usypianiu czuje, że będzie idealny przy odstawianiu od piersi w nocy ale to tak chyba tylko moje osobiste spostrzeżenie,

jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę, ale tak jak kilka miesięcy temu szukałam czegoś do noszenia Filipa i czułam że mt alci będzie najlepsze to jednak zdecydowałam się na chustę i to był mój błąd.... bo gdybym od razu posłuchała swojej intuicji, na pewno więcej byśmy się nosili z Filipem.
Ale nic straconego bo nasz mt już niedługo do nas przyleci zdj w acji za chwilkę

Według mnie mt alci dostaje 10pkt na 10 szczerze POLECAM dla niezdecydowanych

[Ilion]

ps. brawo Ilion

hehehe dzięki Katasza

[darijah]

Jakiś czas temu testowałyśmy z córą większe nosidło. Przede wszystkim bardzo dziękuję za możliwość testowania

Zatem tak:
-na żywo o wiele ładniejszy niż na zdjęciach
-wszelkie wyszywanki i wariacje ściegowe - MISTRZOSTWO ! Piękne , niepowtarzalne , widać jak dużo pracy i serca jest w to włożone
-długość pasów jest ok
-wypełnienie świetne
-szerokość pasów , bardzo dobra choć ja preferuję ciut ( o zaledwie 1 cm lub 2 cm ) szersze
-genialny pomysł z saszetką !
-kapturek ok , nie miałam okazji użyć ale zastanawiałam się jak przywiązać paseczki / wokół pasów prawda? Przede wszystkim zmieniłabym paseczki. Kolor i materiał nie przypadły mi do gustu. IMO czarne i szersze byłyby lepsze.
-nosi bosko ! Moja córka ma 12 kg i około 90 cm . Nie czułam jej ciężaru.
-miękki i wygodny panel
-noszę na plecach i zaznaczone końcówki pasów się przydają ale tak jak wcześniej ktoś zauważył , zaznaczyłabym je jeszcze tak na dotyk ; inna faktura ?

Jednym słowem : Świetny!

Bardzo polecam !

[agnesjan]

Oczywiście na początku bardzo dziękuję za możliwość testowania!
Troszkę spóźniona opinia, ale jakoś byłam przekonana, że już ją napisałam
A teraz nie wiem od czego zacząć?... No wszystko mi się podobało! (Żałuję tylko, że nie mam zdjęcia jak nam się podobało )
Testowałam nosidło mniejsze i tak:
- Panel – dwustronny, a wykonanie po prostu bomba! powala na kolana! Wszystko staranne i dokładne, widać że włożono wiele pracy i serca w szycie. Rozmiarowo na moją małą prawie 9kg i wzrostowo noszącą ubranka 74-80cm w sam raz. Tkanina mięciutka, delikatna i dość cienka, co dla mnie było dużym plusem jak w domu chciałam nosić, nie było nam w niej za gorąco, a jednocześnie trwała, bo nie jestem pierwszą testującą a po mietku nie widać śladów użytkowania. Dziecię też ładnie wpadało, choć nie było moich ulubionych zakładek na pupcię (to chyba jedyne co bardzo lubię, a nie było). No i małżowi się podobał, bo stwierdził: „O jaki ciekawy!”
- Pasy – szerokość jak dla mnie w sam raz i długość również, nic się nie majtało za długiego, nic się nie wrzynało i wpijało, nic się nie zsuwało. Dobrze trzymały moje słodkie 9kg, nie luzowały się, nie czułam słodkiego ciężarku, bardzo wygodne. Wykonane ze sztruksu w delikatne prążki bardzo milutkiego i super się wiążącego, małe bezproblemowe supełki. Górny pas wykończony ściegiem ozdobnym – fajny pomysł na rozróżnienie, jednak przy noszeniu przodem nie za bardzo przydatny, bo nie czuć ściegu za bardzo (może mam zgrubiałe paluchy i nie czułam, nie wiem), za to przy noszeniu na plecach-super! Zwłaszcza dla takiego roztrzepańca jak ja, co to czasem odwiązuje a nie zastanowi się dobrze co Ładnie się układały, nie zsuwały. Wypełnienie pasów jak najbardziej w porządku, choć nie wiem jak by było z cięższym maluchem czy nie wolałabym bardziej? (Starszego nie namówiłam na noszenie, więc nie wiem jak to by było)
- Gadżety – saszetka na drobiazgi, w sumie fajna sprawa, choć nie użyłam jej ani razu jakoś nie pamiętałam o niej, zawsze za późno przypomniałam sobie jak człowiek nie przyzwyczajony, że ma takie rarytasy, to i nie pamięta o nich;D w każdym bądź razie fajny patent! Kapturek przez nas też nie użyty, bo w sumie panel fajnie sztywny w okolicy główki, a jak mała zasnęła i wtuliła we mnie, to nie było potrzeby, zresztą mam wrażenie, że ona nie przepada za kapturkami fajnie, że można odpiąć kapturek i że nie jest za gruby, choć IMO trochę nie bardzo kolorystycznie do tej tkaniny aborygeńskiej pasuje, za to fajnie, że można go odpiąć/dopiąć jak co komu pasuje, ale szkoda, że nie ma szlufek na pasach na troczki od kapturka…
To tak na szybko jak się mi coś przypomni, to na pewno napiszę!
Jestem nadal pod wrażeniem mietka, bo bardzo fajnie mi się nosiło! A jak tylko będę dysponować większą kaską, to się zgłoszę po swojego
Nosidło dostaje od nas najwyższą notę z najwyższych!

[daga]

Jakiś czas temu testowałam większe MT. Moje wrażenia:
- Super MT,
- pięknie odszyty, piękny haft,
- szerokość i grubość pasów dla mnie wystarczająca
- szerokość panela w sam raz dla mojego prawie 2-latka
- nosiłam na plecach, więc zaznaczone pasy przydatne
- z kapturka nie korzystałam bo Kuba już nie śpi w nosidle, a poza tym coraz częściej wybiera własne nóżki, więc nosiliśmy bardzo krótko (sznureczki rzeczywiście mogłyby być z innego materiału)
- saszetka - super patent
- nosi świetnie, nie czułam 13 kg
- dobrze się dociąga

Dziękuję za możliwość testowania
przy kolejnym dziecku zgłoszę się po własne