w tej chwili testuję nową limitowaną manduce (con coffee - brązowa w kwiatki)
przede wszystkim - od razu widac, że materiał jest inny ( z biobawełny plus konopie) nie taki szmatławy jak w poprzednich ( a wcześniej już czerwoną miałam ) był. inaczej ( mocniej) są wszyte pasy.
reszta rozwiązań taka sama ( min mała regulacja przesuwalności tego paska piersiowego - mi to przeszkadza wole rozwiązanie z ergo)
no ale duuży plus - z tego co wiem Wickelkinder myślą o tym aby wszystkie manduki teraz szyć z takiego materiału.
no i z rozmowy z Petrą wynikło, ze szukają nowatorskiego rozwiązania na problem z "majtkami" niemowlęcymi, które przy starszych dzieciach często się "zahaczają" i powodują, że cieżko dziecia dobrze umieścić tak więc.. idzie ku lepszemu