Normalny welur to chyba 80% bawełna i 20% poliester
100% bawełniany welur nazywa się aksamitem - super milusi materiał
Spotkałam się też gdzieś z welurem sztucznym poliestrowym wiec pomyślałam że w BG może coś takiego jest.
Normalny welur to chyba 80% bawełna i 20% poliester
100% bawełniany welur nazywa się aksamitem - super milusi materiał
Spotkałam się też gdzieś z welurem sztucznym poliestrowym wiec pomyślałam że w BG może coś takiego jest.
witajcie. dopiero zaczynam pieluszkowanie, a nawet nie zaczynam a zbieram informacje i wstępna wyprawke dla córci, która urodzi sie za ok 2 miesiace. zastanawiam sie nad "idealnym" rozwiazaniem. Pierwsze rozwiazanie to były oczywiscie kieszonki- wygodne i w miare szybko shna. Troche boje sie jednak kupowac za wiele polarków bo nie wiem jak malenstwo bedzie na nie reagowac.
Jak zprawdzaja sie pieluszki "wszystko w jednym", np bum geniusa? one maja bawełne od pupcialbo Popolini, lub Close Parent?
Jak to jest z formowankami, są rzeczywiscie "uciazliwe" w użytkowaniu?
co polecacie?
A te nowości z bambuskiem przy pupci to tez sa kieszonki czy to cała pieluszka bez wkładów?
Ja zaczęłam stosować wielo jak córka skończyła rok bo wtedy się o nich dowiedziałam i wiem, że nie jestem w tym osamotniona :/ Najpierw stosowałam otulacz i tetrę ale przy ruchliwym dziecku, które robi mega kupy to się nie sprawdzało. Zaczęłam z formowankami i nie oddałabym ich nikomu. Gumeczki przy nóżkach zatrzymują nieczystości i otulacza można używać kilka razy. Najbardziej lubię welurkowe bo ładnie się plamy po kupce spierają. Nie musze nic zapierać i cudować bo wszystko schodzi w pralce. Tylko, że ja męczę moje formowanki na 90 stopniach w pralce praktycznie co 3 dni. I tu również pokłony dla weluru, który wygląda jak nowy kiedy to flanelowe formowanki straciły już nieco na uroku.
Kieszonki też lubię ale częściej stosuję formowanki bo wiadomo pula na 90 stopni nie dam. I lubię coś naturalnego od pupci.
a jak sprawdzaja sie np formowanki Tetro? wiązane troczkami- jedne na cały okres pieluszkowania
jakich używacie formowanek?
wiekszosc z nich jest rozmiarowa i kosztuja nawet po ok 35-45 zł za szt
wydaje mi sie że to troche dużo...
jak czytam różne wątki na forum to zauważam pewna zależność- początkujące mamy wybieraja kieszonki, ponieważ te wydaja się wygodniejsze, jednak mamy które dłużej pieluszkują najlepsze rozwiązanie widzą w formowance + otulacz