Jakaś mama krąży po moich okolicach, zamotana w pomarańczowo-niebiesko-kolorową chustęchyba Katja (ale słaba jestem w zgadywaniu). W poniedziałek mijałyśmy się koło liceum nr XIV - tylko, że ja wózkiem jechałam. Dziś koło skrzyżowania ulic Chełmońskiego i Stachiewicza.
Jesteś tu może chustomamo?