eeee, na pewno to nie koniec

ja myślę, że się ciekawska robi. moja mała miała dokładnie tak samo. przy wiązaniu trzeba uzyć podstępów - pokołysać się, pośpiewać, podejść do okna raz z jednej, raz z drugiej strony, dociągać delikatnie - powinno się udać
choć ja laik jestem... ale u nas działa
