Pokaż wyniki od 1 do 16 z 16

Wątek: pytanie do mam dzieci odpieluchowanych

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Ruda
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    to tu to tam :)
    Posty
    3,181

    Domyślnie

    ja upierdliwie pytalam i przypominalam, zreszta do tej pory mi sie to zdaza, choc hanka juz dawno sama to kontroluje
    Hania - 01.01.2007 r.
    http://okiemrudej.wordpress.com/

  2. #2
    Chustomanka Awatar pulcheria
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    587

    Domyślnie

    No właśnie, dopytywanie ją wkurza, ale boję się że jak zostawię "na zywioł" to nie nauczy się mówić, ze jej się chce. Może wyjściem jest tak jak pisze Myrra sadzanie bez podpytywania, a przypominanie, że jak się jej zachce, to ma mówić.
    Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)

  3. #3
    Chustofanka Awatar Agata_h
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    203

    Domyślnie

    Ja moją Zuzkę też zaczęłam odpieluchowywać jak miała jakieś 20 mies., ale szło nam strasznie opornie. Tak naprawdę to dopiero od 2 miesięcy kontroluje się, woła, że chce siku lub sama korzysta z nocnika. Jak zaczynałyśmy to też mi się wydawało, że jest gotowa. Skończyło się wstrzymywaniem kupek, krzykami, że nie chce na nocnik (mimo, że wcześniej już potrafiła z niego korzystać). Moje przypominanie, "pamiętaj, żeby zawołać siku", przynosiło skutek odwrotny niż zamierzony. Na szczęście mamy to już za sobą. Życzę powodzenia
    Agata - mama dwóch małych złośnic:
    Zuzina (13.06.2007)
    Zosina (2.10.2008)

  4. #4

    Domyślnie

    Ala się sama szybko odpieluchowała (rok i 2 mies, sama) I byłoby wszystko OK, gdyby nie... babcia która się nią zajmowała miała irytujący zwyczaj pytania co jakiś czas "chcesz siku?" i niezależnie od odpowiedzi, zawsze przeczącej sadzała małą na nocnik. Na efekt nie trzeba było długo czekać, efekt, który udało się wyplenić dopiero w przedszkolu. Mała zaczęła sikać w majty - potrafi zawołać, ale się skubana nauczyła że jej i tak nikt nie słucha w tej kwestii, poza tym zasikanie się to świetny sposób aby zwrócić na siebie uwagę. Zawsze na wyjeździe - z dala od babci (z którą mieszkaliśmy) potrafiła zawołać, nawet jak babcia wyjeżdżała na dłużej to w domu też wołała. Jak wyprowadziliśmy się na swoje problem się zmniejszył - po początkowym okresie nie sikania zaczęła nam popuszczać w majty. Walczyłam na rózne sposoby, w końcu wzięłam na przeczekanie, zaczęłam zakładać jej wkładki higieniczne do majtek i ignorować problem. Zniknął on jak poszła do przedszkola. O dziwo w domu jeszcze przez jakiś czas popuszczała, w przedszkolu nigdy. Moim zdaniem ta nadmierna koncentracja na kwestii sikania, to ciągłe pilnowanie i przypominanie doprowadziło do takiego a nie innego końca (podobno mąż w wieku córki chował się za firankę i tam sikał więc i w nim mama problem sikowy swoją nadgorliwością wywołała).

  5. #5
    Chustoguru Awatar Araminta
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    6,695

    Domyślnie

    Ja pytam Baśkę, czy chce się załatwić głównie przed wyjściem z domu. Ona na każdym kroku pokreśla swoją autonomiczność, więc siądzie na nocnik tylko wtedy, kiedy jej się naprawdę chce, a nie z powodu czyjegoś widzimisię lub "na zapas". Odpieluchowała się, jak do tego dojrzała. Oczywiście nocnik stał na widoku i długo przed opieluchowaniem potrafiła powiedzieć, gdzie się (teoretycznie) robi siku. Z tym przypominaniem, to moje doświadczenie jest takie, że można dziecko pytać, a ono i tak odpowie "nie", a potem za parę minut się posika. Na siłę nigdy nie wysadzałam, bo moje dzieci zbyt ruchliwe, żeby na nocniku wysiedzieć, a nie chciałam tego robić na siłę, żeby im się źle nie kojarzyło. Basia miała różne fazy. Kiedyś już się wydawało, że się nauczy, bo dawało się ją co parę godzin wysadzać, a potem przyszedł bunt, który trwał kilka ładnych miesięcy. Teraz jest OK. Nawet potrafi długo wytrzymać, kiedy jej się chce. Raz poinformowała nas w samochodzie, że chce siku i wytrzymała, aż zaparkowaliśmy i znaleźliśmy toaletę w centrum handlowym.

    Młody 2001 Młoda 2007 Byłam mamuk1

  6. #6
    Chustofanka Awatar mama-japonka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Kudowa-Zdrój
    Posty
    382

    Domyślnie

    Ja pamiętam taki moment, gdy Jacek siadł na kibelku, skupił się i...poleciało siku. Wcześniej było cały czas przypominanie, dopytywanie itd., ale on mówił, jak już robił.
    Teraz wysadzamy się przed każdym wyjściem, spaniem itp. nadal, mimo że czasem mówi, ze nie chce, a i tak mu poleci. W pozostałych wypadkach tylko mu przypominam, ze jak będzie chciał, to niech mówi.

  7. #7
    Chustomanka Awatar pulcheria
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    587

    Domyślnie

    Yyyyy, chwilowo zawieszamy odpieluchowanie, bo młoda złapała jakiegoś wirusa jelitowego i ma biegunkę
    Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •