Muszę się pochwalić moją drugą chustą jest to Girasol o fajnej nazwie "korale jarzębiny". Wygląda ślicznie zwłaszcza jak jest zawiązany i myślę, że świetnie nada się na wiosnę i lato ponieważ sprawia wrażenie takiego przewiewnego, leciutkiego i jest fajny zgrabny węzeł. Kupiliśmy go wczoraj od pani Oli z Gdańska, która pomogła i fachowo doradziła a problem był spory bo taki duży wybór. Bardzo cieszy mnie ta chusta i już się bojeco będzie dalej i co będę "musiała koniecznie mieć". Później postaram się powklejać fotki z sesji w Parku Oliwskim.