Ewo!Śniło mi się,że na kolejne warsztaty przyjechałaś półciężarówką i pomagaliśmy przenosić Twoje chusty.Tyle tego było,że po przebudzeniu nogi mnie bolały od chodzenia)
O jeny|! Przepraszam Cię bardzo
Żeby nam trochę lżej było, to staram się troszkę sprzedać (ale wiadomo - kryzys)
OT. Janis - zawstydziłaś mnie i muszę edytować post Ale ten Tata był fajowy
Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).