Ja się naczytałam na tym forum, co MART podała linka.
No i wyszło mi na to, że młoda zrost/zlep jakiś ma, ale nie tragiczny. I po przeanalizowaiu masy wpisów, doszłam do wniosku, że nie będę z tym prawie nic robić. Obserwacja, delikatny masaż po kąpieli, natłuszczanie Linomagiem bądź olejem lnianym farmakologicznym (jeśli aptekarz mi pomoże zdobyć ) i spokojne czekanie, aż za parę lat skoczy poziom estrogenów i się samo rozklei.