MAm dooość, rozumiem grzybicę po antybiotyku, ale co teraz Poli jest - dostaje nagle, poprostu w kilka godzin, wysypu między wargami sromowymi czerwonych krostek. Pipuszk zaogniona.
Może JELP? Ale z tak różną częstotliwością by uczulał? Nie wiem już, czy to grzybica, czy co....
Piorę z dodatkowym płukaniem, na 60 stopni od jakiegoś czasu.
Po bambusie to już mamy wogóle na pipce masakre , aaaaaaaaaa....



Odpowiedz z cytatem


Ale mówię: nie mam doświadczenia w tym względzie, więc lepiej, jakby się jakieś doświadczone mamy wypowiedziały 

. Obecnie żeby zużyć resztę Jelpa, dosypuję go do prania dywaników łazienkowych. A na krosty pomaga (u nas) kąpiel w krochmalu, no i niestety Zyrtec przez kilka dni. Kiedyś mieliśmy ostre akcje azs'owe, więc teraz reaguję na każde złego początki.


