Poszukuję instrukcji - jak krowie na rowie- do jakiegokolwiek wiązania na plecach dla dwulatka.
Będę wdzięczna za pomoc.
Poszukuję instrukcji - jak krowie na rowie- do jakiegokolwiek wiązania na plecach dla dwulatka.
Będę wdzięczna za pomoc.
i ja też!!!!!!!!!!!! jeszcze mi się zaden plecaczek nie udał ( dlatego kupiłam nosidła)
o jak sie ciesze ze nie ejstem sama![]()
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
I ja się podłączam. A może by tak zrobić listę wszystkich plecaków, razem z instrukcjami.
Jak do tej pory próbowałam:
- prostego plecaczka - pupa sie wysmyka i nóżki są jakos dziwnie skrepowane
- plecaczka z instrukcji Nati - węzeł wpija mi się w obojczyki
- odwróconej kieszonki - no za nic nie moge tego podociągać
Mam nadzieje, że sa jeszcze inne wiazania na plecach i że w końcu znajde coś, co mi pasuje.
plecaczki sa ladnie opisane w instrukcjach papierowych.
generalnei bardzo trudno je pokazac, tym bardziej na filmie.
mozna pokuisc sie na forum o pis slowny ale bez zdjec to same wiecie, ze trudno czasem zrozumiec.
dziewczyny - skoro probujecie wiazac plecaczki to wiecie juz co Wam sprawia problem. sprobujcie jesli nie spotkac sie z kims wprawnym w wiazaniu, to przynajmniej zadac pytanie na forum. najlepiej oczywiscie z ilustracja zdjeciowa (kazdy kiedys wiazal pierwszy raz i kazdy zrozumie i doceni chec wiazania poprawnego, wiec to nie zaden wstyd dziewczyny - to tak jakby ktos mial watpliwosci)
erithacus zeby w prostym plecaczku pupa sie nie wysmykala musisz po wlozeniu dziecia na plecy (z chusta!) naciagnac dolna czesc chusty i wlozyc mu pod pupe, tak, zeby czesc chusty byla miedzy Toba a Dzieckiem - to poprawia komfort i bezpieczenstwo. po takim manewrze najczesciej ta krawedz jest juz dociagnieta, wiec wystarczy dociagnac chuste przy krawedziach tych blizej szyi i na srodku. zasada taka jak przy kieszonce - nie ciagniemy za krawedz ale lapiemy sporo materialu. jedna reka naciaga, kolana trzymaja druga pole chusty, druga reka pod pupa,na pupie dziecka czuwa nad bezpieczenstwem i pilnuje dolnego brzegu chusty. dociagamy z jednej strony i prowadzimy pas: nad nozka,, pod pupa i pod druga nozka, potem to samo z drugim pasem: dociagamy, nad nozka, pod pupa i pod druga nozka. najlepiej jak pasy przebiegaja w dolkach podkolanowych. wizemy z przodu i lekko poprawiamy ulozenie dziecka w chuscie.
odwrocona kieszonka vel plecak z krzyzem: tajemnica tkwi w tym, ze jak przelozysz jedna pole to musisz ja podociagac zanim wlozysz druga. pomaga dociaganie kawalek po kawalku (znow zasada jak w kieszonce - lapac wiecej materialu) oraz ruszanie ramieniem podczas dociagania poly. trzeba zlapac rytm. potem druga pola i to samo. oczywiscie zanim zacznie sie przekladac poly do tylu trzeba porzadnie dowiazac te czesc pozioma chusty.
plecaczka z instrukcji Nati nie znam wiec nie pomoge.
acha: ja tez sie ciagle ucze plecaczkowjak widac znajomosc zasad to nie wszystko. po prostu cwicze, dzis prosty plecaczek wyszedl mi bardzo bardo, gdyby nie to, ze dziec chory a ja w domowych dresach to chyba bym fotke trzesnela he he.
w ogole dzis dobry dzien na wiazania mialam, nawet kangur byl do zaakceptowania.
O! Ogromne Wam dzięki za odzew!
Opiszę wrażenia z placu boju (starszaka na razie zostawiam na później, bo z nim łatwiej) - z rozpędu próbowałam też wczoraj po raz pierwszy maluszka. Wiązałam plecaczek z instrukcji Storchenwiege (to jest "prosty plecaczek"???). I po pierwsze w ogóle trudno mi było utrzymać z przodu naciągnięte poły chusty po przerzuceniu dziecka na plecy - jakoś się musiałam nieźle siłować, żeby trzymało. Po drugie, zapomniałam skręcić szelki, jak było w instrukcji - to konieczne? I po trzecie - nie było mi do końca wygodnie po zawiązaniu, mimo że maluch zdawał się być zadowolony (ale on w sumie zawsze jest zadowolony). Na pierwszy ogień wyszło mi coś takiego:
x
Od czego w ogóle zaczynać poprawki? (bo czuję się nieźle zdeterminowana i pewnie jak tylko młody się zbudzi rano, będę próbować od nowa). Czy coś tu w ogóle jest dobrze zrobione?
Ogólnie bardzo przyzwoicie wygląda![]()
To przekręcenie pasów pomaga przy dłuższym noszeniu, żeby nie zachciało im się zsunąć z ramion (ja tak mam - mam spadziste ramiona i jak nie przekręcę to po 5 minutach połowa pasów mi spada).
Jeszcze możesz dół chusty - to na czym siedzi dzieć wsunąć pod pasy pod pupą - tak, żeby materiał trochę wystawał od strony Twoich pleców pod pasami które przekładasz nad nóżkami.
http://www.chusty.com.pl - Babylonia, Bebina, Didymos, Gabi, Lana, Lenny Lamb, MaM, Merry Carry, NatiBaby, Storchenwiege
Doradca po kursie dla zaawansowanych Trageschule Dresden
bardzo ladnie! pierwszy prosty plecazek i jaki sukces od razu
zalezy od metodu przerzucania ale w kazdej musisz naprezenie chusty poprawic - tu podciagnac (wsadzic pod pupe) tam naciagnac - najczesciej gore i srodek, lattwiej sie zbiera luzy chwytajac blizej dziecka.
latwiej tez dopasowac dziecko do chusty jak bedziesz pochylona z prostymi plecami, nawet przeciwienstwo kociego grzbietu mozesz zrobic. i nie pochylaj sie zbyt mocno, lekki ukos wystarczy.
Dzięki za wskazówki, będę dalej próbować.
A czy plecak jordana jest łatwy do zawiązania? Podoba mi sie efekt końcowy, taki stabilny sie wydaje, tylko na razie nie moge obczaić co gdzie przerzucićMusze poćwiczyć na misiu, bo nie chcę Zuzy zniechęcić.
O rety! Wielkie dzięki!Nawet nie sadziłam, że mogło wyjść w miarę ok za pierwszym razem.
No i jak obiecałam - dziś od samego rana był plecaczek. Nosiliśmy ponad godzinkę, sprzątając przy okazji, było o niebo wygodniej niż wczoraj!Zachęcona będę ćwiczyć dalej
- ogromnie dziękuję za wszystkie rady!
Jakby ktoś chciał zobaczyć - tu fotki z naszego dzisiejszego noszenia:
http://albert.blox.pl/2008/05/Historie-kuchenne.html
Doradźcie jeszcze, proszę, jakiś plecaczek dla starszego dziecia - dwuletniego, waga ok. 12 kg. Może być taki sam?
A jak jest z takim plecaczkiem, który ma krzyż z przodu? Co sie wtedy robi z nóżkami? tak samo jak przy prostym czy jakoś inaczej?
ithilhin, bardzo dziękujęZamieszczone przez ithilhin
![]()
A plecaczek z krzyżem np. taki: http://site.peppermint.com/backcarry.htm
tylko że tajemnicą jest dla mnie, co ta pani dokładnie zrobiła z tyłu z nóżkami dziecka - jak poprzekładała tam chustę?
mi jeszcze żaden plecaczek się nie udał.....
Serafinka, nie płacz tylko podjedź na kawkę w tygodniu to poćwiczymy![]()
http://www.chusty.com.pl - Babylonia, Bebina, Didymos, Gabi, Lana, Lenny Lamb, MaM, Merry Carry, NatiBaby, Storchenwiege
Doradca po kursie dla zaawansowanych Trageschule Dresden