Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 54 z 54

Wątek: Stosik chustowy. Po co? Dlaczego? Na co?!

  1. #41
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    granica chyba jednak jest w głowie.....
    jak kogoś stać i ma 20 chust bo ładne sa ale nie przywiązuje do tego ogromnej wagi to chyba zdrowsza sytuacja niż ktoś jest mniej zamozny ma tylko np 4 chusty ale kosztem przykładowo butów na zimę czy czegośtam. To czy sytuacja jest zdrowa to raczej zalezy od podejścia danej osoby do chust a nie od ilości ich posiadania-bo ta akurat zalezy już od portfela

  2. #42
    Chustoholiczka Awatar Ruda
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    to tu to tam :)
    Posty
    3,181

    Domyślnie

    ewolucja chust, ktore posiadam wynika z ewolucji preferencji kolorystycznych nie trzymam chust, ktore nie pasuja mi do reszty. zmienia mi sie opcja: kolor, to zmieniam ciuchy i na ogol chusty, ale chyba wiecej niz 2-3 nigdy nie mialam na stanie, nie widzialam potrzeby zreszta kilka czy kilkanascie chust w moim przypadku zielonych - to bylaby choroba
    Hania - 01.01.2007 r.
    http://okiemrudej.wordpress.com/

  3. #43
    Chusteryczka Awatar franciszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    53° 07' N 23° 10' E
    Posty
    2,554

    Domyślnie

    Z wielkim żalem rozstawałam się ze swoją jedyną - do tej pory - chustą, którą sprzedałam. Do koperty włożyłam w ostatniej chwili, na poczcie przy okienku będąc.... Ale ja to do chomików należę i mam bardzo silne poczucie własności wiązanek mam 5, 2 kółkowe (jedna skośnokrzyżowa, druga bawełniana) i 1 MT Nie jest to imponujący zbiór, ale.... w zasadzie do każdego stroju jakąś chustę dobiorę, ale i tak jak któraś z poprzedniczek pisała: jeansy, thisert i .... tusz do rzęs (czasem kolczyki, albo korale do ciągania dla dziecia)

    M. X.08 [*] M. X.12

  4. #44
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ane Zobacz posta
    po drugie ja te pieniądze ratuję bo mój mąż i tak by je wydał. i to w sposób niekoniecznie gwarantujący zwrot
    mam dokladnie to samo

    a moja granica lezy w wielkosci mojej polki na chusty przeznaczonej. Sprawdzilam juz ze miesci sie do niej 12 wiazanek w standardowej dlugosci i zawsze,z eby kupic nowa to sie musze starej pozbyc. A poneiwaz tam jeszcze jakies nosidla i kolkowe sie placza to 12 nigdy sie tam nie zmiesci, weic mam teraz 7 wiazanek, co i tak jest przegieciem, bo w ciazy nie nozsze

  5. #45
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    Hehe, policzyłam moje - wyszło mi 8 szt. Wiecie co mój mąż na to? "Powinnaś mieć dwie: jedną na zimę i jedną na lato". I stwierdził jeszcze, że się nawzajem podpuszaczamy na chusty
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  6. #46
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Canada`s armpit :P
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    oj sa rozne granice mam chusty niesprzedawalne upolowane ...mam dla dziecka nr 2 mam dla wnukow (synu pamietaj o matce ) w sumie mam ok 10 niesprzedawalnych chust 2 kolkowe na zawsze a reszta jest w ciaglym ruchu

  7. #47

    Domyślnie

    Chusty to nałóg który prowadzi nie tylko do ogołocenia portfela ale i do płodzenia kolejnych potomków Ja już łapię się na tym, że Igor z chust mi wyrasta więc trzeba sobie następnego chuściocha sprawić
    Co do stosiku to póki co mam dwie niesprzedawalne: skowrony i pawie, może jeszcze szafran miód, co do losów reszt nie jestem pewna.
    Bushido pochwal się czego nam nie oddasz?

  8. #48
    Chustoguru Awatar sylvetta
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,114

    Domyślnie

    hhheee...A to Ci dopiero. Bo jak kupowałam od Ciebie nino szafran miód to myslałam sobie - no to bede miała jedna fajną chuste , ponosze i potem pojdzie na wymiane i ta nowa znów na wymianę....I myslałam ze mi 1 chusta wystarczy. Haaaa, miałam czelność głupio myslec. NIE JESTEM W STANIE JEJ ODDAC. Nie wiem czy to minie. Rozglądam się za czyms nowym

  9. #49
    Chusteryczka Awatar matka.kobitka
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    1,758

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bushido Zobacz posta
    oj sa rozne granice mam chusty niesprzedawalne upolowane ...mam dla dziecka nr 2 mam dla wnukow (synu pamietaj o matce ) w sumie mam ok 10 niesprzedawalnych chust 2 kolkowe na zawsze a reszta jest w ciaglym ruchu
    ja ze stosiku odłożyłam dla dzieci: rozka, jedwab, inke, pawie i foga (jak dojdzie)
    hmm... brakuje mi dzieci
    „Dziecko najwięcej miłości potrzebuje wtedy, gdy najmniej na nią zasługuje”
    Zuzia '02, Janek '04, Ewa '08




  10. #50
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Canada`s armpit :P
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    nie oddam kaszmira natura ptakow czerwonych z jedwabiemi rybek czarnych niebieskich rybek , rybek z welna indio cobalt z welna starego indio czarno bialego z fredzlami i bialo czerwonego i paru innych rzeczy no i 2 pslingi sobie zostawiam

  11. #51
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie

    Mój portfel był zdecydowanie szczęśliwszy zanim weszłam na to zacne forum. Zaczęłam skromnie od Babylonii elastycznej. A teraz to chusty i chustonoszenie są nieodłączną częścią mojego życia. Póki co 4 - wiązanki 3 i kółkowa oraz pouch. Podejrzewam, że na tym się nie skończy - junior ma raptem 3 miechy, a ja myślę o kolejnym dziecięciu .
    Nie wiem dlaczego tak wiele mam nawet nie daje szans chustom. Dla nich wyznaczniekiem macierzyństwa jest pokazanie się z wózkiem sąsiadom. A ja mimo posiadanych wózków (4), korzystam tylko w chust. Nic nie daje mi większego komfortu i poczucia bliskości niż ten kawałek szmatki .

  12. #52
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Ja póki co doszłam do sztuk 3 i wydawało mi się, że wystarczy.
    Standardowy pasiak Nati vel perszeron, krótszy, milusi flaming i krótki Hoppek na plecaki.
    Niestety, co wejdę na to przeklęte forum moje rządzące posiadania się uwalniają

  13. #53
    Chustonoszka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Podhale
    Posty
    53

    Domyślnie

    a ja nawet nie jestem w stanie określić swoich odczuć, jak widzę te stosiki jako baaaardzo początkująca, a właściwie czysto teoretyczna chustonoszka (termin mam na jutro) na razie mam dwie wiązane elastyczne (stwierdziłam, że na sam początek dla mnie i dla noworodka będą lepsze). Przeglądam forum i mam mętlik w głowie bo nie wiem na jaką/jakie chusty tkane się zdecydować. Pewnie już bym się na jakąś skusiła, gdyby nie to, że dziecka jeszcze nie ma. Ale liczę na Gwiazdora-wszak do tego czasu Bartuś już się pojawi Najwyraźniej chustowanie jest jak bakcyl

  14. #54
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    202

    Domyślnie

    Oj chustowanie wciąga- granica owszem dla mnie też lezy w ...portfelu niestety...
    Choc aby nosic nie trzeba wiele kasy-ja zaczełam od samoróbki, aby sprawdzić czy dziecku się spodoba. Spodobało no i zaszalelismy-BB najpierw, a później kolejne-coraz lepsze...wciąga myśl,że tyle jest chust których jeszcze się nie dotknęło, nie zawiązało. Ale przeszła mi chęć nabywania, w momencie gdy znalazłam swój ideał- jedwab mmmm (swoja droga zakupiony u joawoj )...
    A pamiętam czasy kiedy pukałam sie w głowe, że ktos chce w takiej drogiej chuscie nosić dziecko, przeciez ulewa, prac trzeba recznie itp. Niesprzedawalne mam 4 chusty i pewnie tak zostanie /aha mąż ma jedną/.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •