Czyli jednak leżą Mi też nie śmierdzi, dopóki leżą (w torbie), ale jak wkładam do pralki, to wytrzymać nie mogę. Używam głównie tetry, ona mi dużo jakoś miejsca zajmuje, bo po dwóch dniach z dodatkiem ubranek, mam pełną pralkę (4,5 kg), bo teoretycznie, to mam jej tyle, że mogę rzadziej prać.
Ale ja nawet czasem żałuję, że nie piorę codziennie, właśnie ze względu na ten zapach, ale że baaardzo oszczędna jestem, to jednak piorę, jak mam pełną pralkę (nawet tzw. pół wsadu nie jest ekonomiczne).