Pokaż wyniki od 1 do 20 z 94

Wątek: 99% ludności nie wie nic o wielo

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    b;abla-a kto ci kaze codziennie prac? ja piore dwa razy w tygodniu i spokojnie starcza. nic nie lezy i nie cuchnie

    w ogole denerwuje mnie to zalamywanie rak spoleczenstwa nad rzekomo ogromem prac zwiazanych z pieluchowaniem wielo.
    czy ludzie kompletnie nie maja wyobrazni? czy moze wrecz przeciwnie-i poraża ich wizja osoby pioracej gory tetry w zimnym strumieniu (lub przerębli) za pomącą tary. a pozniej suszenie i prasowanie przez pol nocy...
    ja juz nie mam sil tlumaczyc

    -ze tetry (ani zadnych inych pieluch) sie nie prasuje, bo prasowanie zmniejsza ich chlonnosc;
    -ze pierze za mnie pralka;
    -ze czas jaki zajmuje mi rozwieszenie pieluch i posciaganie ich pozniej to czas rowny temu, jaki spedzilabym na wyprawach co tydzien do sklepu po jednorazowki, oraz na wędrówkach z zuzytymi do kosza na zewnątrz;
    -ze pieluchy wielorazowe sa tak fajne, tak funkcjonalne i tak atrakcyjne wizualnie, ze zadne pamperuchy sie nie umywaja;
    -ze moje dziecko jest i bedzie zdrowsze gdy przez 2 (srednio) lata jego zycia nie bedzie mialo krocza opakowanego w chemiczny koktajl zaklejony w plastik;
    -ze nie wyprodukuje kilku ton nierozkladalnych smieci, wycieki z ktorych zatruja glebe i wode;

    i tak dalej.

  2. #2
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    b;abla-a kto ci kaze codziennie prac? ja piore dwa razy w tygodniu i spokojnie starcza. nic nie lezy i nie cuchnie
    A jak Ty to robisz, że nie pierzesz codziennie a pieluchy nie leżą i nie cuchną?
    Ja piorę co dwa dni, a pieluchy leżą i śmierdzą mi w tym czasie...

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    Mam niewiele pieluszek wielo, wiec nie mam szans czekac az zbierze mi sie cala pralka. Piore codziennie recznie i nie narzekam Po calym jednym dniu zapach w lazience jest intensywny....chyba nie dalabym rady robic zbiorki wielodniowej....






  4. #4
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    A gdzie Wy te pieluchy trzymacie?
    Ja miałam wiadro z pokrywką i nic się nie wydobywało. Za to przy wrzucaniu do pralki działało jak sole trzeźwiące






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewinka Zobacz posta
    A jak Ty to robisz, że nie pierzesz codziennie a pieluchy nie leżą i nie cuchną?
    Ja piorę co dwa dni, a pieluchy leżą i śmierdzą mi w tym czasie...

    ewinka, mam obecnie (po pozbyciu sie najmniejszych pieluszek) 9 formowanek, 6 AIO, 18 kieszonek i 7 otulaczy. no i kosz tetry, i drugi, mniejszy wkladek
    to jest jak dla mnie optymalna ilosc, wystarczajaca na tyle, by nie musiec prac czesciej niz 2 razy w tygodniu. pieluchy zuzyte skladuje w dwoch wiaderkach z zamknieciami, w lazience. ostatnio nawet nie zakraplam olejkiem herbacianym, i daje slowo, NIC nie smierdzi.
    nie wiem, czy to normalne czy ewenement

  6. #6
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Czyli jednak leżą Mi też nie śmierdzi, dopóki leżą (w torbie), ale jak wkładam do pralki, to wytrzymać nie mogę. Używam głównie tetry, ona mi dużo jakoś miejsca zajmuje, bo po dwóch dniach z dodatkiem ubranek, mam pełną pralkę (4,5 kg), bo teoretycznie, to mam jej tyle, że mogę rzadziej prać.
    Ale ja nawet czasem żałuję, że nie piorę codziennie, właśnie ze względu na ten zapach, ale że baaardzo oszczędna jestem, to jednak piorę, jak mam pełną pralkę (nawet tzw. pół wsadu nie jest ekonomiczne).

  7. #7
    Chustofanka Awatar pawimi
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Lake Villa, USA
    Posty
    178

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez green_naranja Zobacz posta
    b;abla-a kto ci kaze codziennie prac? ja piore dwa razy w tygodniu i spokojnie starcza. nic nie lezy i nie cuchnie
    to ja chyba jestem jakis smierdziuch totalny bo my pierzemy (czy pralismy bo jestesmy wlasnie na odpieluchowaniu i moj kawaler ostatnio nosi pieluchy tylko w nocy) RAZ w tygodniu, pieluchy trzymam w pralni, w specjalnym pojemniku ze szczelnym zamknieciem i filtrem weglowym. Zero smrodu. Zabija podczas trasportowania do pralki, ale po dwoch latach ciagle zyje czyli nie skutecznie

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    A ja trzymam w wiadrze na balkonie

  9. #9
    Chusteryczka Awatar Aloha
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,979

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bianka2009 Zobacz posta
    A ja trzymam w wiadrze na balkonie
    To chyba najlepsze rozwiązanie. Bianka, a przy mrozach też na balkon wystawiałaś?

    Odnośnie brzydkiego zapachu, u nas są okresy kiedy capi taka nocna pielucha okrutnie. Przyobserwowałam, że to może być kwestia ząbkowania, bo dietę raczej syn ma stałą.



  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Aloha Zobacz posta
    To chyba najlepsze rozwiązanie. Bianka, a przy mrozach też na balkon wystawiałaś?
    Też

  11. #11
    Chustonoszka Awatar Sylaba
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    144

    Domyślnie

    Gdziekolwiek wspominam, że używamy wielorazowek to patrzą na mnie z wyraźnym politowaniem, że taka biedna, że na jednorazówki mnie nie stać. Kuzynka to mnie nawet usilnie namawiała że jak nie mam na pampersy to w Biedronce są tanie jednorazowki.
    Próbuje uświadamiać jak mogę ale materia jest mocno oporna .

  12. #12
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Sylaba, powiedz kuzynce ile kosztują wielorazowe, to się przytka
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •