b;abla-a kto ci kaze codziennie prac? ja piore dwa razy w tygodniu i spokojnie starcza. nic nie lezy i nie cuchnie
w ogole denerwuje mnie to zalamywanie rak spoleczenstwa nad rzekomo ogromem prac zwiazanych z pieluchowaniem wielo.
czy ludzie kompletnie nie maja wyobrazni? czy moze wrecz przeciwnie-i poraża ich wizja osoby pioracej gory tetry w zimnym strumieniu (lub przerębli) za pomącą tary. a pozniej suszenie i prasowanie przez pol nocy...
ja juz nie mam sil tlumaczyc
-ze tetry (ani zadnych inych pieluch) sie nie prasuje, bo prasowanie zmniejsza ich chlonnosc;
-ze pierze za mnie pralka;
-ze czas jaki zajmuje mi rozwieszenie pieluch i posciaganie ich pozniej to czas rowny temu, jaki spedzilabym na wyprawach co tydzien do sklepu po jednorazowki, oraz na wędrówkach z zuzytymi do kosza na zewnątrz;
-ze pieluchy wielorazowe sa tak fajne, tak funkcjonalne i tak atrakcyjne wizualnie, ze zadne pamperuchy sie nie umywaja;
-ze moje dziecko jest i bedzie zdrowsze gdy przez 2 (srednio) lata jego zycia nie bedzie mialo krocza opakowanego w chemiczny koktajl zaklejony w plastik;
-ze nie wyprodukuje kilku ton nierozkladalnych smieci, wycieki z ktorych zatruja glebe i wode;
i tak dalej.


Odpowiedz z cytatem


Po calym jednym dniu zapach w lazience jest intensywny....chyba nie dalabym rady robic zbiorki wielodniowej....






.

