no ja do niedawna należałam do tych 99%, mimo, że już jedną córę wielowypieluchowałam - ale wtedy to była właśnie tetra + ceratka (miałam jedną kieszonkę, ale też z ceratką na zewnątrz:/), bo w sklepach nie widziałam nic innego, a internetu nie miałam 9 lat temu... mysza odpieluchowała się przed 2. urodzinamiale tetry już mi się nie chciało, dlatego justi na pampkach jedzie
ale już z wypiekami na twarzy przegrzebuję wątki o pieluszkach i nieśmało podpuszczam męża rzucając uwagi od niechcenia o ilości śmieci, chemii itd.
on natomiast twierdzi, że wielo wcale takie ekologiczne nie są, no chyba że tetra solo... no ale do noszenia w chuście też sceptycznie podchodził, a teraz chustuje aż miło patrzeć
więc myślę, że jak wrócimy z nart, zakupimy nocnik i trochę pieluszek i zaczniemy przygodę...



ale tetry już mi się nie chciało, dlatego justi na pampkach jedzie
Odpowiedz z cytatem


