jej ja tez juz nakupiłam wielo a nie wiem czy dam rade
czasem zdarzalo sie ze wyprane pranie w pralce lezało dobę zanim je ktos powiesiłwstyd
a pieluchy codziennie prac i wieszac, prac i wieszac, prać i.... prać![]()
jej ja tez juz nakupiłam wielo a nie wiem czy dam rade
czasem zdarzalo sie ze wyprane pranie w pralce lezało dobę zanim je ktos powiesiłwstyd
a pieluchy codziennie prac i wieszac, prac i wieszac, prać i.... prać![]()
E tam, w nawyk wchodzi i tylePieluchy nigdy nie leżą, bo wiem, że mi ich zabraknie jak nie wyschną, a inne pranie i owszem, zdarza sie. POczątki dla mnie były też trudne, choć Zocha jakieś 4 miesiace już miała, najgorzej było schematy działania wypracować-która pieluch kiedy, co na noc, na wyjscia a co po domu,co jak składać, kiedy pranie, itp. Potem to już z górki
A my głównie na muślinach. A potem możesz zacząc wysadzać...
![]()
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014![]()
Witek -Wielka Niespodzianka 06.08.2018
Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.
Wobec nalotu znajomych i części rodziny na mnie za wielo, wcale się nie przyznaję, że zamierzam kupić Tummy Tub i chustę do noszenia. Dopiero by było: dziecko w wiadrze będziesz kąpać? Utopić chcesz, kręgosłup uszkodzić? Co w jakiej chuście, po co? w jakiejś szmacie będziesz dziecko trzymać, przecież jest wózek. Zobaczysz jak będziesz nosić, ha ha ha, już to widzęWrogość wobec wynalazków, które sprawdzają się na świecie od 20 lat jest u nas wielka-cóż, musze się zaimpregnować
![]()
Ogólny schemat pasuje ale każde dziecko jest inne. Przynajmniej na razie wydaje mi się, że dużo łatwiej pieluchuje się wielo dziewczynkę (6 miesięcy ma). Chłopcom łatwiej wylatuje górą i trudniej tutaj dopasować szczególnie na noc kieszonki (przynajmniej tak mój syn miał). Mój syn szczupły a córka bardziej pulchna. Nie rozumiałam co to znaczy odciskające się gumki dopóki nie urodziła się Natka i jedna z pierwszych pieluch odcisnęła się na nogach. Tak więc ogólny schemat pasuje ale niektóre pieluchy musiałam pozmieniać.
Mama Adasia, 2007, Natalii 2009 i Lilianki 2014
www.ekomaluch.pl
www.wielorazowepieluszki.pl
www.kidstyle.pl
Ogólny schemat pasuje ale każde dziecko jest inne. Przynajmniej na razie wydaje mi się, że dużo łatwiej pieluchuje się wielo dziewczynkę (6 miesięcy ma). Chłopcom łatwiej wylatuje górą i trudniej tutaj dopasować szczególnie na noc kieszonki (przynajmniej tak mój syn miał). Mój syn szczupły a córka bardziej pulchna. Nie rozumiałam co to znaczy odciskające się gumki dopóki nie urodziła się Natka i jedna z pierwszych pieluch odcisnęła się na nogach
. Tak więc ogólny schemat pasuje (które na noc, które na dzień) ale niektóre pieluchy musiałam pozmieniać.
Mama Adasia, 2007, Natalii 2009 i Lilianki 2014
www.ekomaluch.pl
www.wielorazowepieluszki.pl
www.kidstyle.pl
My się właśnie powoli na wielo przerzucamy i mam niecny plan
Jak się tylko odrobinę cieplej zrobi i Eryczek nauczy się już trochę bardziej chodzić, to będziemy paradować w wielo po korytarzach w akademiku - tak! niech się napatrzą przyszli lekarze, pielęgniarki i inne medyki!
A ja będę chętnie na ewentualne pytania odpowiadać![]()
Na chusty się już trochę napatrzyli, to teraz kolejna nowość będzie
A teraz się idę dalej sama szkolić w temacie![]()
Małgorzatka 7 lipiec 2004
Tomaszek 13 maja 2008
Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka,
byłoby ciemno i mroczno,
ciemniej i mroczniej
niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej -
mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów.
Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie."
(Julian Ejsmon)
no ja do niedawna należałam do tych 99%, mimo, że już jedną córę wielowypieluchowałam - ale wtedy to była właśnie tetra + ceratka (miałam jedną kieszonkę, ale też z ceratką na zewnątrz:/), bo w sklepach nie widziałam nic innego, a internetu nie miałam 9 lat temu... mysza odpieluchowała się przed 2. urodzinamiale tetry już mi się nie chciało, dlatego justi na pampkach jedzie
ale już z wypiekami na twarzy przegrzebuję wątki o pieluszkach i nieśmało podpuszczam męża rzucając uwagi od niechcenia o ilości śmieci, chemii itd.
on natomiast twierdzi, że wielo wcale takie ekologiczne nie są, no chyba że tetra solo... no ale do noszenia w chuście też sceptycznie podchodził, a teraz chustuje aż miło patrzeć
więc myślę, że jak wrócimy z nart, zakupimy nocnik i trochę pieluszek i zaczniemy przygodę...
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
Dasz sobie radę. Mi też zdarzyło się, że wyprane pranie w pralce przeleżało-nie pieluchy ( z tego zaganiania i ogólnego zmęczenia) ale używamy wielo i nie czuję, żeby było to takie duże obciążenia. Mój mąż nie wierzył w wielo w ogóle (on wierzył w eko jednorazowe). Zakładał, że po miesiącu mi przejdzie. A teraz sam pakuje w wielo i cieszy się, że nasza córka wychowuje się w naturalnych pieluchach.
PS: On tylko wolałby jeden rodzaj i nie rozumie czemu u nas każda pielucha inna. Bo mu się czasami myli, która to one size, która rozmiarowa, na którą trzeba otulacz
![]()
Mama Adasia, 2007, Natalii 2009 i Lilianki 2014
www.ekomaluch.pl
www.wielorazowepieluszki.pl
www.kidstyle.pl
b;abla-a kto ci kaze codziennie prac? ja piore dwa razy w tygodniu i spokojnie starcza. nic nie lezy i nie cuchnie
w ogole denerwuje mnie to zalamywanie rak spoleczenstwa nad rzekomo ogromem prac zwiazanych z pieluchowaniem wielo.
czy ludzie kompletnie nie maja wyobrazni? czy moze wrecz przeciwnie-i poraża ich wizja osoby pioracej gory tetry w zimnym strumieniu (lub przerębli) za pomącą tary. a pozniej suszenie i prasowanie przez pol nocy...
ja juz nie mam sil tlumaczyc
-ze tetry (ani zadnych inych pieluch) sie nie prasuje, bo prasowanie zmniejsza ich chlonnosc;
-ze pierze za mnie pralka;
-ze czas jaki zajmuje mi rozwieszenie pieluch i posciaganie ich pozniej to czas rowny temu, jaki spedzilabym na wyprawach co tydzien do sklepu po jednorazowki, oraz na wędrówkach z zuzytymi do kosza na zewnątrz;
-ze pieluchy wielorazowe sa tak fajne, tak funkcjonalne i tak atrakcyjne wizualnie, ze zadne pamperuchy sie nie umywaja;
-ze moje dziecko jest i bedzie zdrowsze gdy przez 2 (srednio) lata jego zycia nie bedzie mialo krocza opakowanego w chemiczny koktajl zaklejony w plastik;
-ze nie wyprodukuje kilku ton nierozkladalnych smieci, wycieki z ktorych zatruja glebe i wode;
i tak dalej.
Mam niewiele pieluszek wielo, wiec nie mam szans czekac az zbierze mi sie cala pralka. Piore codziennie recznie i nie narzekamPo calym jednym dniu zapach w lazience jest intensywny....chyba nie dalabym rady robic zbiorki wielodniowej....
ewinka, mam obecnie (po pozbyciu sie najmniejszych pieluszek) 9 formowanek, 6 AIO, 18 kieszonek i 7 otulaczy. no i kosz tetry, i drugi, mniejszy wkladek
to jest jak dla mnie optymalna ilosc, wystarczajaca na tyle, by nie musiec prac czesciej niz 2 razy w tygodniu. pieluchy zuzyte skladuje w dwoch wiaderkach z zamknieciami, w lazience. ostatnio nawet nie zakraplam olejkiem herbacianym, i daje slowo, NIC nie smierdzi.
nie wiem, czy to normalne czy ewenement
Czyli jednak leżąMi też nie śmierdzi, dopóki leżą (w torbie), ale jak wkładam do pralki, to wytrzymać nie mogę. Używam głównie tetry, ona mi dużo jakoś miejsca zajmuje, bo po dwóch dniach z dodatkiem ubranek, mam pełną pralkę (4,5 kg), bo teoretycznie, to mam jej tyle, że mogę rzadziej prać.
Ale ja nawet czasem żałuję, że nie piorę codziennie, właśnie ze względu na ten zapach, ale że baaardzo oszczędna jestem, to jednak piorę, jak mam pełną pralkę (nawet tzw. pół wsadu nie jest ekonomiczne).
to ja chyba jestem jakis smierdziuch totalnybo my pierzemy (czy pralismy bo jestesmy wlasnie na odpieluchowaniu i moj kawaler ostatnio nosi pieluchy tylko w nocy) RAZ w tygodniu, pieluchy trzymam w pralni, w specjalnym pojemniku ze szczelnym zamknieciem i filtrem weglowym. Zero smrodu. Zabija podczas trasportowania do pralki, ale po dwoch latach ciagle zyje czyli nie skutecznie
![]()