99% ludności nie wie nic o wielo

[Pondo]

. Tak samo jak PUL nie lepszy od ceratki, też nie przepuszcza ani wilgoci ani powietrza. Co innego wełna ale drogie to i trzeba specjalnie dbac.

Tak, wełna droga i tzreba dbać. ale środowisko mi drogie i też o nie chce dbać

Natomiast nie wiem ile PULi miałaś w rękach, bo ja macałam większosć dostepnych rzeczy w PL i śmiem twierdzić,że duża grupa dostępnych pieluszek PULowych oddycha " na oko". Tak jak goretex. Wiatr dla mnei nie musi hulać , wystarczy ze widzę pupę po pampersie i po wielo.
A propos. Pampki podobno są pzrewiewne,a tego nie zauważyłam.
A i jeszce jedno- o to chodzi w PULu żeby wilgoci nie przepuszczał.
Ale jak tam uważasz.przekonywać Cię nie mam zanmiaru

[green_naranja]

ale PUL wlasnie jest zdaje sie, oddychajacy-i to go rozni od ceraty!

co do tych odparzen etc-przez pierwszy miesiac NIne pieluchowalam tylko jednorazowkami Nature Babycare. Ekologiczne, ale-jednorazowki. przegrzania sie zdarzaly...
odkad uzywam tylko szmacianych pieluch (i tetra, i kieszonki etc), odparzen i przegrzan zero. jedynie w sytuacji, gdy mala zbyt dlugo w chuscie siedzi w mokrej pieluszce, ale to raczej chyba bardziej od wgniatania...

[Mayka1981]

No u mnie się akurat epizod z odparzeniem tyłka na wielo przydarzył a nie na jedno, ale ja dady używam a nie firmowych pampersów to może dlatego

Tak samo jak zdarza mi się że z pieluchy się siki wylewają i całe dziecko mam do przebrania - czasem po pół godziny (nie pytajcie mnie co moje dziecko tak sika, tak ma i już)

Wielorazowe trzeba prać, wieszać, układać na półce, kupę wyrzucać, pieluchę przepierać, częściej zmieniać i w ogóle więcej z tym ceregieli niż zwijasz-wywalasz -> mnie przekonały względy finansowe, środowisko jest na drugim miejscu.

[green_naranja]

hm, tyle ze akurat finansowo lepiej sie wychodzi na pieluchach wielo, niz na jednorazowkach.
w polskich warunkach w ogolnym rozliczeniu za caly okres pieluchowania dziecka o jakies 2000 zl jestes do przodu (wliczajac koszt pieluszek wielorazowych, prad, wode i co tam jeszcze). w angielskich-od 700 do 1600 funtow o ile dobrze pamietam.

a co do tych ceregieli-naprawde w rzeczywistosci wyglada to o wiele mniej zawile niz jest to opisane-mnie tam w kazdym razie jakichs kosmicznych ilosci straconego czasu nie kosztuje ,mimo tego ze Nina naprawde duzo sika.

[tysiula]

Ja dowiedziałam się o wielo... na szkole rodzenia, od położnej, która notabene szyje dla swojego synka , więc może jeśli położne będą o nich mówiły to coś się zacznie zmieniać.

[ewinka]

Myślę, że przekonywanie, że z wielo jest podobnie jak z jedno, nie bardzo pomoże. To jak z karmieniem piersią całą noc - jedni powiedzą, że uciążliwe, inni, że jakoś bardzo tego nie odczuwają
Ja używam wielo, bo po prostu od początku nie lubiłam jednorzówek, ale pewnie gdyby nie to, że przy okazji stosujemy NHN, to nie wiem, czy bym wytrwała, bo nie ma się co oszukiwać - jest przy ty więcej roboty, niż przy jednorazówkach. Ale jak się ktoś wprawi, to nawet tego nie zauważa - tzn. ja teraz już tak mam. Poza tym dla mnie to osobista frajda.
IMHO wielo pomagają w szybszym odpieluchowaniu.

No i denerwuje mnie jednak opinia, że PUL = cerata, bo jednak uważam, że PUL oddycha.

Odparzenia niestety i w wielo, i w jednorazówkach na się zdarzały, ale Tusia ma po prostu taką wrażliwą skórę, że nawet, jak coś zjadła, co jej nie pasowało, to po zrobieniu kupy do nocnika, miała odparzony zadek. Ale szczęśliwie szybko się goi - kąpiel w krochalu i nasz ulubiony krem nivea przeciw odparzeniom i w ciągu jednej nocy wszystko mija.
Najlepiej jej robi, jak cały dzień ma sucho

[ewinka]

Aaaa, jeszcze chciałam dorzucić, że ja wszystkim opowiadam o wielo, jak o swojej pasji i rzeczywiście ludzie myślą tylko o tetrze (ale ja też tak bardzo długo myślałam). Nikogo nie przekonuję, tylko chcę, żeby ludzie wiedzieli. Mam zamiar napisać o tym na swoim blogu i w ogóle do jakiś gazet dla mam

[yetta]

Mało ludzi wie, że istnieją pieluszki wielorazowe inne niż tetrowe, bo one są u nas od niedawna. Reklama jest chyba kiepska. A może dobra, tylko potrzeba czasu.

Myślę, że po mału i informacja o wielorazówkach dotrze do większej liczby osób.

Ja wszystkim opowiadam o wielo, jak o swojej pasji. Nikogo nie przekonuję, tylko chcę, żeby ludzie wiedzieli.

Ewinka... dokładnie tak samo jak ja. Opowiadam o wielorazówkach dookoła chcąc poinformować. Absolutnie nie przekonuję. Najważniejsze, żeby ludzie się dowiedzieli, że coś takiego istnieje, a co z tą wiedzą zrobią, to już ich prywatna sprawa.

Mam zamiar napisać o tym na swoim blogu i w ogóle do jakiś gazet dla mam

Brawo ewinka

Ja mam w planach Warsztaty Pieluszkowe w Krakowie. Właśnie dzisiaj uświadomiła mi to koleżanka forumowa Gala, z którą się dzisiaj widziałyśmy.
Na razie tylko muszę pomyśleć, jak to zorganizować.

Myślę, że takimi i różnymi innymi sposobami i pocztą pantoflową Pieluszki Wielorazowe zatoczą coraz szerszy krąg i ujrzą światło dzienne i nie będą już takie anonimowe.

[tysia]

Wsród moich znajomych i rodziny nikt nie słuszał o wielo...dowiedzieli się ode mnie i wszyscy robią wielkie oczy
Ja dowiedziałam się z forum.

A najbardziej wszystkich szokuje cena pieluszek...w sumie mnie też

[figa84]

Ja tak samo jak Tysia dowiedziałam się z internetu, choć nie z forów. A zaczełam drążyć temat, po tym jak dziecko kolegi dostało alergii na pamki. Nie odparzenia, tylko alergia. Krostki wszędzie tam, gdzie skóra się styka z pampkiem. I zaczeli jechać z tetrą. Zaszłam w ciąże i myślę sobie, że się chyba zastrzelę, jak mi się coś takiego trafi:-/ A że ja z tych co na podpaski z siateczkami i tym podobnymi cudami tak samo reaguje, to nie chciałam abym mi się takie cudo z dzieciem przydarzyło. Doszłam do wniosku, że skoro mamy 21 wiek, to chyba ludzie radzą sobie inaczej niż tylko tetra I się nie myliłam. Teraz i dziecie szczęśliwe i mama Tylko mnie ceny mimo wszystko dobijają. Wyłożyć tak co nieco kasy na dzień dobry to nie lada wyczyn.
U mnie rodzina zrobiła wielkie oczy jak to zobaczyli, znajomi tak samo

[znakoff]

Wszyscy krewni i znajomi znakoffa robili wielkie oczy na widok wielorazówek Koleżanki uświadamiane przez telefon pukały się w czoło i przepowiadały rychłe używanie jednorazówek
Generalnie, nawet jak kogoś zainteresowałam tematem, to cena takiej pieluchy była zaporowa. Jak to, wydać na pieluchę tyle co na megapakę pampersów?! I do tego prać? To już woooolę pampersy

Wygoda, łatwiejsza dostępność i złe wyobrażenia wielo są dla większości wystarczającym argumentem na rzecz pampersów. Toksyny z wielo to jakaś ściema i głupie gadanie nawiedzonej, a środowisko nikogo nie interesuje. Taka jest prawda. Do tego agresywna reklama jednorazówek - i voila! wielorazówki przeminął z nami, dziwakami

[mamka_klamka]

Na szczęście my dziwaki się rozmnażamy. Może nasze dzieci też będą używały wielo

[ewinka]

Na szczęście my dziwaki się rozmnażamy. Może nasze dzieci też będą używały wielo

No na razie używają, bo nie mają wyboru Oczywiście żart, ale też mam nadzieję, że uda mi się to chociaż dzieciom przekazać.

A chcę się pochwalić, że moim opowiadaniem skłoniłam do wielo mamę trzeciej już córeczki - i zaczęli, a w dodatku także na EC ich namówiłam i mają super sukcesy

A Wam udało się kogoś zarazić lubością do wielo?

[mamaduo]

ja uzywam i moja siostra cioteczna uzywa a jak mowie o wielo, to zachwyty i szczere zainteresowanie. Jedna dziewczyna postanowila zakupic i sprobowac (dziecko na dniach), druga zarzeka sie, ze przy drugim tylko wielo (po pierwszym wie, ile kosztuja pampki). Acha - sasiadka tez wielo - nie odemnie na pewno, choc podalam jej pare linkow do sklepow.
wiec chyba nie jest tak do konca

[Mayka1981]

Wielorazowe trzeba prać, wieszać, układać na półce, kupę wyrzucać, pieluchę przepierać, częściej zmieniać i w ogóle więcej z tym ceregieli niż zwijasz-wywalasz -> mnie przekonały względy finansowe, środowisko jest na drugim miejscu.

hm, tyle ze akurat finansowo lepiej sie wychodzi na pieluchach wielo, niz na jednorazowkach.
w polskich warunkach w ogolnym rozliczeniu za caly okres pieluchowania dziecka o jakies 2000 zl jestes do przodu (wliczajac koszt pieluszek wielorazowych, prad, wode i co tam jeszcze). w angielskich-od 700 do 1600 funtow o ile dobrze pamietam.

a co do tych ceregieli-naprawde w rzeczywistosci wyglada to o wiele mniej zawile niz jest to opisane-mnie tam w kazdym razie jakichs kosmicznych ilosci straconego czasu nie kosztuje ,mimo tego ze Nina naprawde duzo sika.

No przecież napisałam (ale fakt, że może niedokładnie) że mnie do WIELORAZÓWEK przekonały względy finansowe - a te ceregiele to ja osobiście właśnie tak widzę - ale kasa kasa kasa (i środowisko...) więc stosujemy wielo (jedno na noc i podróże).

Czy teraz wyraziłam się jasno?

[Pondo]

Przyjaciółkę najlepszą namówiłam..ale wcale nie musiałam namawiać..bo sama chciała tylko ja wiedziałam wtedy już więcej.
I o ile liczy sie namawianie na forum rówieśniczym to mam(Y) z innymi wielorazowymi na koncie kilka(naście?) nowych wielorazowych mam

[green_naranja]

heh, sorry, zmeczenie materialu-dziecie mlode i wymagajace-nie pozwolilo w pelni zaangazowax szarych komorek przy czytaniu, mea culpa.

[u_lcia]

ja nie spotkałam nikogo kto by wiedział / widział. kilku mamom podrzuciłam informację, jak jeszcze sama nie spodziewałam się drugiego maleństwa, a po rozwiązaniu zdecydowałam sie spróbować. od dwóch miesiecy jesteśmy na wielu i jestem bardzo zadowolona. co do oszczędności finansowych zaczynam mieć wątpliwości i to nie tylko ze wzgledu na koszt jednostkowy pieluszki..
kilka dni temu naocznie pokazałam koleżance która na dniach się spodziewa i wydaje mi się, że wyszła zainteresowana. zobaczymy a jak nie chcę się wdawać w zbyteczne szczegóły to na pytanie - co wisi na suszarce nad oknem? odpowiadam że współczesna wersja tetry. po przebojach z chustą mam w nosie co kto o tym myśli.

[mila]

A do nas jak do domu przyszła położna po porodzie i powiedziałam że będziemy używać pieluch z materiału to najpierw oczywiście wielkie oczy i że się nie opłaca bo pranie, suszenie, prasowanie. I że teraz to tylko jedna na 100 a może i na 200 mam używa tetry. Na co ja że my nie tetry będziemy używać i pokazałam jej BumGeniusa i otulacz IV to nie mogła się nadziwić jakie to fajne i że oddycha i nie przecieka. I że zdrowsze na pewno niż pampki bo ona nie wierzy że po paru godzinach nic złego się tam nie dzieje.
A rodzina i znajomi to nie wiedzą o co chodzi i przeważnie sądzą że wielo są złe.
Choć jak moja mama przyjechała to poleciała za mną do przewijaka zobaczyć jak toto wygląda.

[ekomummy]

Przyjaciółkę najlepszą namówiłam..ale wcale nie musiałam namawiać..bo sama chciała tylko ja wiedziałam wtedy już więcej.
I o ile liczy sie namawianie na forum rówieśniczym to mam(Y) z innymi wielorazowymi na koncie kilka(naście?) nowych wielorazowych mam

Pondo, super . Im więcej mam tym lepiej. Jak już kogoś namówię na wielo to najczęstszy komentarz który słyszę to "szkoda, że tak pózno zaczęłam". Myślę, że wielo też u nas będą popularne. To tylko kwestia spróbowania i zbudowania świadomości. Pranie nie jest tak uciążliwe (przy małym dziecku i tak się często pierze). Prasować nie trzeba. A oglądanie stosiku to sama radość