Tak odpowiadam
Pani w okienku na poczcie od razu z rezerwy w podejściu do mnie i Lu w chuście zmieniła się w szeroki uśmiech
Inna pani na osiedlu jak tylko mnie widzi, to pyta o moją KoalęNawet, jak jestem z Młodą w wózku!
A Lu ma taki kombinezonik cienki, niby futerkowaty, beżowawy, z uszkami na kapturku, z łapkami na podeszwach stóp... Miś- no, może nie koala, ale miś
![]()




Odpowiedz z cytatem
? bo u mnie na Kunickiego to niestety ciemnota. dzis poszłam na przechadzke ciuchlandową. Od dwóch starych bab usłyszałam, ze dziecku kręgosłup wyginam. Jedna zaczęła biadolić , ze kiedys to sie dzieci szanowało i do piatego miesiaca do pionu nie podnosiło. A u drugiej to widok mojej Blanki słodko kimajacej w "peniskach didymoska" wywołał skojarzenia- DZIECI PORZUCANE W INDIACH NA ULICACH...



