Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: mój synek nie lubi noszenia

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1

    Domyślnie mój synek nie lubi noszenia

    Witam,
    Jestem mamą 2.5 miesięcznego Łukasza. Próbuję go od jakiegoś czasu przyzwyczaić do noszenia w chuście, ale zupełnie mi to nie wychodzi. Mam chustę tkaną i próbuję nosić synka w 2X - przez jakieś 5 minut jest ok (główka mu trochę lata, więc podtrzymuje ją ręką), ale po 5-ciu minutach mały zaczyna się miotać i marudzić. Dodam, że za noszeniem na rękach (w pionie) przez dłuższy czas też nie przepada - po jakimś czasie też zaczyna kopać nogami. Macie jakieś pomysły? Czy może spróbować z jakimś innym wiązaniem (są jakieś inne na chusty tkane)?
    Hania

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar AMK
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Leśny zakątek Śląska
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    oczywiście, że są
    kieszonki, kołyski, co tylko zechcesz
    chyba na stronach KK są instrukcje obrazkowe
    nie zniechęcaj się

  3. #3
    Chusteryczka Awatar ewadbr
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    UK
    Posty
    1,798

    Domyślnie

    zrób zdjęcie jak się zamotasz i wklej na forum, dziewczyny ocenią
    z opisu wnioskuję, że za słabo dociągasz - głowki nie powinnaś podtrzymywać ręką, od tego jest chusta
    spróbuj kieszonki, bardziej otula dziecko

  4. #4
    Chustofanka Awatar nadia.r
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    484

    Domyślnie

    Kieszonka będzie dużo lepsza dla takiego maluszka niż 2x. Z tego co piszesz, to chusta pewno nie jest dobrze dociągnięta i dlatego mały protestuje. Dobrze dociągnięta kieszona, gwarantuje słodki sen Ja jak mała na początku marudziła, to poprostu z nią tańczyłam i zaraz było po problemie Także ja zdecydowanie odradzam wiązanie w 2X, które jest bardzo trudnym wiązaniem- poczytaj co o tym wiązaniu piszą dziewczyny.


  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Biedronka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Sobótka/Wrocław
    Posty
    3,267

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ja_hania Zobacz posta
    Witam,
    Jestem mamą 2.5 miesięcznego Łukasza. Próbuję go od jakiegoś czasu przyzwyczaić do noszenia w chuście, ale zupełnie mi to nie wychodzi. Mam chustę tkaną i próbuję nosić synka w 2X - przez jakieś 5 minut jest ok (główka mu trochę lata, więc podtrzymuje ją ręką), ale po 5-ciu minutach mały zaczyna się miotać i marudzić. Dodam, że za noszeniem na rękach (w pionie) przez dłuższy czas też nie przepada - po jakimś czasie też zaczyna kopać nogami. Macie jakieś pomysły? Czy może spróbować z jakimś innym wiązaniem (są jakieś inne na chusty tkane)?
    Hania

    Haniu,
    Jesli maluch jest zdrowy i nie ma zadnych problemów
    spróbuj innego wiązania .
    Proponuje kieszonkę .Dobrze podtrzyma jeszcze delikatny kark malucha
    zobacz jak dziewczyna tutaj pokazuje jak zawiązać http://www.youtube.com/watch?v=KTRKAFiYAIc
    Mysle że dasz sobie rade .Pamietaj o dokładnym dociąganiu chusty .
    moje stado : Janiu 09.11.2005 Dymek 19.05.2008 i Mąż Mateusz
    Doula - wsparcie w okresie ciąży i podczas porodu WROCŁAW
    http://centrumrodzicielstwa.pl we Wrocławiu ( kiedyś www.szkolarodzenia-natura.pl )





  6. #6
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    przede wszystkim zapomnij o 2X jesli dziecie nie trzyma głowy samo (mimo iż w niektórych instrukcjach i miejscach w necie doczytasz że 2X można od urodzenia),tu zajrzyj i nauczyć się tego dokładnie:
    http://www.chustomania.pl/online/chu...nka_instrukcja
    potem zrób zdjęcie z boku i przodu i zobaczymy.
    jesli prawidłowo zawiążesz to dziecię powinno szybko zasnąć.
    moja rada: najpierw przećwicz wiązanie w wyobraźni,tak żeby nie zaglądać ciągle do kompa i nie zwalniać motania.spróbuj część ruchów nauczyć się na pamięć.
    no i w trakcie motania spróbuj leciutko się kołyskać na boki na przykład śpiewając cicho.
    a po zawiązaniu od razu zacznij chodzić, raczej żwawo niż powolnie
    powodzenia

  7. #7
    Chustopróchno Awatar natala
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Londyn
    Posty
    11,975

    Domyślnie

    Franek sie nie dawal zamotac dosc dlugo - bo dostepu do bufetu nie mial... spodobalo mu sie od pierwszego spaceru (tak bardzo, ze szybko wozek zostal zlozony i odstawiony w najdalszy kat). chustujemy sie do dzis

    poprobuj tak jak pisza dziewczyny - zmien wiazanie, wrzuc fotki - bedzie latwiej napisac co ewentualnie poprawic. a jak sie juz zamotasz, to idz na spacer
    natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
    Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster

  8. #8
    Chustonoszka Awatar Alix
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    122

    Domyślnie

    Mialam identyczny problem
    Maciek mial 2 miesiace. Zawiazalam 2x - porazka, wrzaski, masakra. Okazalo sie, ze zle zawiazane, potem dziewczyny nauczyly mnie porzadnej kieszonki. Mackowi spodobalo sie, ale nadal to nie bylo to - max pol godziny i dziekuje. Trzeba bylo wyjac. Potem zaczelismy wychodzic na dwor - zasypial bardzo szybko, dwie godziny spokojnie dawal rade Po prostu inny rytm spaceru na zewnatrz, inny w domu i ten na zewnatrz bardziej mu odpowiadal, potem jak spadl snieg, nie uzywalam w ogole wozka - Maciek tak przywykl do chusty, ze wozek calkiem poszedl w odstawke, teraz jest ciekawy swiata, rozglada sie i wytrymuje tez w domu Takze jest nadzieja Trzeba twardo probowac

    Dodam, ze Maciek na rekach w wieku 2 miesiecy tez srednio lubil byc, ale to sie zmienilo

  9. #9
    Chustomanka Awatar czarna_zaba
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    1,144

    Domyślnie

    Mój Adaś około 11-12 tygodnia miał totalny bunt na bycie na rękach i w chuście, choć wcześniej pięknie sypiał w elastyku. Tolerował tylko pozycje "transportową" i tylko u ojca, preferował leżaczek lub swobodne leżenie bez udziału starych Na szczęście mu przeszło samo. A sposób wiązania i Twoje nastawienie też nie pozostaje zapewne bez znaczenia.

  10. #10
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Dla mnie 2x to trudne wiązanie. Za każdym razem muszę dociągnąć chustę. Ale juz wiem jak Mam je już dość dobrze opanowane na starszaku. U Hani spróbuję może na swięta Trzyma od paru dni ładnie główkę to się muszę w końcu odważyć.

    Tobie polecam kieszonkę. Fajnie się dociąga. A po paru wiązaniach będziesz miała wrażenie, że sama się wiąże

    Chust tkanych to jest wielki wybór Bardzo wielki

    Polecam konsultacje u doradcy.
    Ostatnio edytowane przez pati291 ; 31-03-2010 o 10:09
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  11. #11
    Chustomanka Awatar eweknap
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Zubrzyca
    Posty
    766

    Domyślnie

    Ja dopiero zaczelam chustowac mojego synka, i raz mi wychodzi i nie marudzi a raz cos mu sie nie podoba chyba zalezy to od jego nastawienia na dany dzien ale mam nadzieje ze bedziemy sie oboje rozwijac w dobrym kierunku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •