Ja miałam dokładnie taki sam problem i mi pomogły podane tu rady. Czyli dużo pod pupę z wciągnięciem materiału między siebie a dziecko i dociąganie tylko góry.
qqrq5 trzymam kciuki. Może za dużo chcesz dociągnąć i ten materiał ucieka.
Ja miałam dokładnie taki sam problem i mi pomogły podane tu rady. Czyli dużo pod pupę z wciągnięciem materiału między siebie a dziecko i dociąganie tylko góry.
qqrq5 trzymam kciuki. Może za dużo chcesz dociągnąć i ten materiał ucieka.
Qrcze, mam ten sam problem! W dodatku Młoda mi nie pomaga, bo "sprężynuje" nóżkami i już w ogóle ten materiał się wyślizguje... No i też mam Grecję... może spróbuję z bambusem?
Nasze wiązanie plecaczka kończy się zwykle na tym, że ja jestem cała mokra, a Majonez na sygnale...Wrrrr!
Kasia, mama Majki (30.04.2009), doradca po kursie podstawowym Die Trageschule®
w w w . p r z y t u l m n i e m a m o . p l
no to teraz pytanie jak wsadzic mlodego z biodra na plecy
nijak nam nie wychodzi, nie umiem![]()
[*] i
Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013
Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter
Ja też nie umiem, próbowałam, ale to była porażka
Ja wrzucam górą, ale łapię pod paszki. Atakuję młodego chodzącegoZakładam mu pas chusty (z oznaczonym środkiem) i razem z chustą łapię pod paszkami, potem przerzucam górą. Jak juz jest na plecach, to trzymam pas materiału pod pupą i powoli "zjeżdżam" Aldo do pożądanej wysokości i pozwalam mu wpadać w materiał. Potem się pochylam znowu i zaczynam dociągać. Jedną ręką trzymam materiał pod pupą, a drugą dociągam, ale tylko górne krawędzie. Często po pierwszym motaniu i tak jest za wysoko, albo materiał wyjhechał, więc poprawiam, i za drugim razem już jest ok
Albo za trzecim![]()