Czy byłaś zachustowana?
Jakoś nie podeszłam (chyba ze zdziwienia) i nie wiem, czy dziecko naprawdę było w chuście, bo spod kurtki kobitki wystawał tylko łebek.

Była mama, dziecko i chyba tata, wysiadali z samochodu.
A trzy domy dalej mieszkam ja i właśnie wracałam z córą ze spaceru