Hmmm... Ja się wciąż odgrażam, że niech Janek jeszcze trochę podrośnie, to dostanie gwóźdź do łapki (taaaki duży) i wtedy sobie spokojniutko, powolutku pojedziemy chodnikiem...Zamieszczone przez Lovrita
Szlag mnie trafia, jak widzę genialnie zaparkowane samochody - za nimi metr parkingu ale przód musi zajmować połowę wąskiego chodnika![]()
A z tym rusztowaniem - chyba należy zawiadomić nadzór budowlany, bo chyba sama straż miejska nic nie zdziała - to jest po prostu niebezpieczne! Lub przynajmniej zgłosić do wykonawcy - powinna wisieć tablica informacyjna z nr telefonu.
Naklejki - super pomysł!



Odpowiedz z cytatem