się przywitam, póki będzie za późno
Jestem mamą 4,5 miesięcznej Zuzi, na początku nosiłyśmy się trochę w kółkowej, teraz w elastyku, ale jako że nie daję już rady lada dzień przerzucimy się na tkaną. Mam nadzieję że moje pierwsze cudo jest już w drodzeWtedy pewnie zamotam się i dam do oceny naszą pierwszą kieszonkę.
A póki co chwalę się - dziś dziecię wytrzymało na spacerze całą godzinę i nawet trochę pospała! (miałam ostatnio wątpliwości czy moja córka jest chustowa, ale chyba muszę dać jej jeszcze trochę czasu... trzymajcie kciuki!).