najważniejsze wg mnie to nie dac się na samym początku, bo jak tylko rodzinka (zwłaszcza baby) poczują podatny grunt to truc będą... osobiście się tylko uśmiecham, nie wdaję w gadki i udowadnianie racji a robię jak ja uważam za najlpesze dla mojego dziecka; jednak czasami warto wysłuchac bo mogą coś podpowiedziec
odnośnie karmienia/niekarmienia piersią, ja z autopsji wiem że to wcale nie musi wygladac tak różowo, są przyczyny losowe i pomimo iż masz pokarm nie możesz karmic; nie warto tego tematu oceniac