Pokaż wyniki od 1 do 20 z 131

Wątek: Amauti z mroznej Kanady... nasze fotki w Amauti na str. 3-4 i 5-6

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kakot Zobacz posta
    nie wolno
    prawo wyłączności na szycie i sprzedaż mają Inuici, to strój tradycyjny. Zresztą było chyba w pierwszym czy drugim poście.
    Jasne, rozumie się, tak samo jak Inuitom nie wolno szyć strojów naszych polskich - krakowskich czy góralskich, bo to nasze stroje tradycyjne, tylko jak jakiś Inuita takowy sobie sprawi, bo mu sie akurat taki strój się podoba szalenie, to chyba nikt wielkiego hallo nie zrobi i jak ja sobie uszyję coś takiego w domu, na własne potrzeby, to co???
    A te wszystkie kurtki dla dwojga, golfy dla dwojga i inne chustow wynalazki też są właśnością danych firm, a masę osób szyje sobie właśnie na własne potrzeby?

    Chodzi tutaj chyba o masową produkcję, lub podciągnięcia produktu pod określoną markę.

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  2. #2
    Chusteryczka Awatar visenna2
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    1,820

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez roneczka Zobacz posta
    Jasne, rozumie się, tak samo jak Inuitom nie wolno szyć strojów naszych polskich - krakowskich czy góralskich, bo to nasze stroje tradycyjne, tylko jak jakiś Inuita takowy sobie sprawi, bo mu sie akurat taki strój się podoba szalenie, to chyba nikt wielkiego hallo nie zrobi i jak ja sobie uszyję coś takiego w domu, na własne potrzeby, to co???
    A te wszystkie kurtki dla dwojga, golfy dla dwojga i inne chustow wynalazki też są właśnością danych firm, a masę osób szyje sobie właśnie na własne potrzeby?

    Chodzi tutaj chyba o masową produkcję, lub podciągnięcia produktu pod określoną markę.
    Oj zupełnie nie tak Amauti ma zastrzeżony wzór, a stroje ludowe nie.
    Wzór jest chroniony do tego stopnia, że kiedyś jak ktoraś z szyjących Amauti zamieściła na TBW fotki pociętych części przed zszyciem, to prawie natychmiast je zdjęła, w obawie, że ktoś jednak mógłby sobie z tego zrobić kopię i uszyć samodzielnie
    ChustoHolizm
    Zuzia 21.12.2005
    Ania 26.06.2008
    Mateusz 04.08.2011

    Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci

  3. #3
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Canada`s armpit :P
    Posty
    4,268

    Domyślnie

    jedna laska ON uszyla sobie amauti kopiujac wzor i potem sprzedala na lokalnym forum i miala sprawe w sadzie. musiala placic zadoscuczynienie cszy cos takiego.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    hehehe
    To ja wolę spokojnie ciążę donosić a nie tam procesami sobie głowę zaprzątać.
    PS> A tak na marginesie Lindo, to Twoje amauti jest jakoś oznakowane, ma jakieś metki czy certyfikat, że orginalne? Na jakiejś podstawie musisz wiedzieć czy możesz spać po nocach spokojnie? Tak z ciekawości pytam.
    Pozdrowionka

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  5. #5
    Chusteryczka Awatar truscaffka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pyrlandia
    Posty
    2,240

    Domyślnie

    lindo, ja Ci się teraz przyznam, że na początku to sceptyczna nieco byłam i w jakąś przesadnąam euforię nie wpadłam na ten wynalazek..ale jak zobaczyłam Wasze zdjęcia...to - jak większość tutaj - zapragnęłam choć raz mieć na sobie coś takiego...a mój sceptyzym ulotnił się niczym mgła...śliczne zdjecia, wspaniałe amauti!!!
    Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
    Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
    Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
    Stowarzyszenie "Poznań w chuście"


    Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Dzieki Tuskaweczko! Jak bedziesz w Wwie, to zapraszam do mnie, przymierzysz sobie amauti. Bushido to dopiero cudo upolowala, piekne ma wykonczenie przy rekawach i na dole, a do tego takie bielutkie, z niecierpliwoscia czekam na fotki Ani w tym amauti.

    Roneczko, to amauti nie ma zadnej metki. Ale szyjacych i sprzedawajacych amauti nie jest duzo, poza tym kupilam od dziewczyny, ktora ma inne amauti, mieszka wsrod Inuitow w Kanadzie. Krawcowe wiedza co ktora uszyla, tych amauti nie jest w koncu tak duzo, sprzedajac na forum takim jak TBW, tak jak pisala Bushido, nie daloby rady kupic podroby.... Za duza afera by wyszla. Ja swoje fotki tez umiescilam na TBW... Tutaj metki nie sa potrzebne, bo jest to za maly i za hermetyczny swiatek, aby mozna bylo ujsc zywcem z przekretem..

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie

    Dodam tylko, ze material na podszewke polecila mi tez 'specjalistka od amauti z Nunavut, Kanady. Konsultowalam tez sie z nia jak wszyc futerko z lisa wokol kaptura, aby wszystko wygladalo autentycznie, mialam pozwolenie na wszycie futerka z bialego lisa. Teraz bede zamawiac od innej Inuitki recznie pleciony pasek. I tak jak pisalam wczesniej, musialam sie zobowiazac, ze nie bede kopiowac tego wzoru w PL, obiecalam, ze nie krawcowa, ale moja mama pomoze mi uszyc podszewke na wzor tej starej i kaptur obszyc futerkiem... Dla mnie nie byly to jakies udziwnione wymagania, wiec nie mialam problemu, aby postapic tak, jak mnie poproszono.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •