Wiecie co? Jakbym na raz mogła wydać te 800 i na dodatek jechałabym ze starszakiem w góry to na mur kupiłabym sobie nosidło turystyczmne z prawdziwego zdarzenia. Dla mnie największym plusem takiego nosidła jest to, że dziecko nie jest "przyklejone" do rodzica. I w lecie, i dla niezależnego starszaka to z pewnością wygodniej, zwłaszcza na długie wycieczki.