Ja zaczelam jak mala miala ponad 5 miesiecy i troche bez entuzjazmu, bo wyczytalam ze to juz troche pozno i maluch nie daje znac. Ale najpierw wysadzalam zaraz po przebudzeniu i trzymalam ja nad miseczka jakies 10 minut i czasem cos wylecialo a czasem nie. Teraz mala byla chora i mysle ze to nam pomoglo bo miala rozwolnienie i robila kupki prawie przez caly dzien. Wiec sadzalam ja na nocnik po wstaniu, przed karmieniem, jak mi sie przypomnialo ze dawno nie robila i jak widzialam ze zaczyna sie naprezac do zrobienia kupki. Z mojej strony to jest teraz bardziej wysadzanie niz EC, ale tez wszyscy w domu sa ogromnie dumni ze maluszek sam sika do nocnika. Teraz jak ja sadzam na nocnik to od razu robi siku, po prostu wie o co chodzi. A na poczatku tez bylam zdziwiona ze mozna wysadzac malca i raczej uważalam, ze to strasznie dziwne. A teraz jestem zachwycona poczatkujaca zwolenniczka![]()