Nasza urodzona w lipcu coreczke nosilismy w wiazanej (elastycznej, badz tkanej) niemal od urodzenia. Zwlaszcza elastyczna sobie chwalilam, bo na upaly tkana nasza (Babylonia) byla troche za gruba.
Nasza urodzona w lipcu coreczke nosilismy w wiazanej (elastycznej, badz tkanej) niemal od urodzenia. Zwlaszcza elastyczna sobie chwalilam, bo na upaly tkana nasza (Babylonia) byla troche za gruba.
Kim (2009) & Tim (2011) - i 5 Aniolkow
wiązana wg mnie, bo uniwersalna. zapakujesz i w kołyske i pionowo. a wkładanie noworodka do kółkowej może być na początku dość kłopotliwe, znacznie trudniej jest wg mnie uzyskać pozycję w której główka nie jest przygięta do piersi, co utrudnia oddychanie - przynajmniej w pozycji głową do kółek. odwrotna jest prostsza w wykonaniu.
a poza tym dla ciebie lepiej w wiązanej, bo ciężar będzie na 2 ramionach a nie jednym.
no i jeszcze bioderka - jesli cokolwiek będzie z nimi nie tak, to kółkowa i kołyski w wiązanej odpadają.
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
Wiązana. Jak byłam jeszcze w ciąży to myślałam sobie, że w kółkowej łatwo maluszka umieścić. Nic bardziej mylnego! Ja do tej pory nie potrafię dziecka zainstalować w kółkowej chuście, a co dopiero nowonarodzonego maluszka. Trzeba by go w kołysce nosić, ale tak jak napisałam - nigdy nie potrafiłam i nie potrafię kółkowe dociągnąć, a z tkaną nie miałam żadnego problemu (zamotałam dziewczyny po raz pierwszy jak miały 4 tygodnie chyba). Z elastyczną też się nie dogadała, nosiłam od początku w długiej tkanej chuście![]()
Ala i Hania 2009, Ewa 2012
Wiązana. Zdecydowanie. Jak młoda przyszła na świat, w domu czekała kółkowa i kieszonka. Porażka totalnaJa - zielona /bo nawet lalki nie miałam do ćwiczeń, tylko jamnika z ikei/, Młoda - wnerwiona na maxa, że chcę ją pakować w kołyskę w takie coś... / zreszta nie opanowałam tych chust do dzisiaj... próbowałam ostatnio z kółkową, ale jestem na nie/
Wiązaną Malutka zaakceptowała od razu.
Nie poradzę, czy tkana, czy elastyczna, bo w elastyku nie nosiłam... /a tych elastyków, które mi sie podobają, nikt tutaj na forum zaopiniować nie chce.../
O, to się podepnę wypytać doświadczone w elastykach.
(Asiu_k_19, ja też "czerwcowa")
Czy w elastyku nie będzie za ciepło w czerwcu/lipcu? Ja mam wrażenie, że one mniej przewiewne niż tkane, a w tkanej w czerwcu z niemowlakiem było BARDZO gorąco czasami.
(oczywiście zakładam piękne słoneczne lato).
I nie wiem, czy inwestować w elastyka, skoro malo w nim ponoszę.\
A Tobie Asiu zdecydowanie polecam wiązaną - uniwersalna i łatwiej ułożyć malca.
baśka, przecież ty weteranka jesteś - po co ci elastyk? kup sobie jakiegoś vatka albo inne cienkie cudo i już
(ja nie jestem do końca do elastyków przekonana w ogóle...)
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
Dzięki Mart.
Mówiąc szczerze tak bardzo chciałam, by mi ktoś tak napisał,bo jakoś też tych elastyków nie widzę... (i mi sie nie podobają
) .
Mam wrażenie, że ich się nie da dociągnąć jak trzeba... ale ja nie jestem aż tak doświadczona, mimo wieku i stażu w noszeniu.
Vatka mam w planach, a i jakieś jedwabie już czekają.
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
Ja co prawda rozwiążę się wcześniej, ale już mam maruyamę, kółkowe ślimaki od atelki
i chęć jeszcze na coś cienkiego, przewiewnego - ale ja w ogóle lubię cienkie chusty.... Elastyka mieć nie zamierzam - przy Mai miałam, ale one są takie dziwne - właśnie przez tą niemożność dociągnięcia.
przez to, że sobie 3,5 roku temu wmówiłam, że w kółkowej kołysce najłatwiej zainstalować noworodka noszę dopiero od 1,5 miesiąca a nie od 3,5 roku
wbrew pozorom dużo trudniej dobrze ułozyć dziecię w kólkowej czy nawet w pouchu (choć tu i tak łątwiej dla mnie niż w kółkowej) niż w wiązanej ale wiem to dopiero teraz.
Mam tkaną, mam elastyczną, mam poucha, chwilę miałam kiedyś kólkową i z czystym sumieniem mówię- TKANA
elastyk faktycznie jest mniej przewiewny i w czerwcu sie w nim zaparzycie.
Ja sobie chwalę, że wiązanie zaczaęłam od elastycznej ale tylko dlatego, że się oswoiłam z tak długim kawałkiem szmaty, bo trochę łatwiej było mi tym operować pierwszy raz. Niemniej jednak elastyka nie potrafiłam porządnie dociagnąc i albo mi dziecko dyndało albo wciskało mi wnętrzności do środka jak chciałam je stabilniej umocować. Nie wiem tylko szczerze mówiąc na ile to wina elastyka samego w sobie a na ile faktu, że mój był z najniższej pólki....