mamru dobrze prawilepiej nie zapierac mydłem, bo pieluchy zatłuszczą sie
i potem namaczanie w płynie do naczyn. bez sensu dodatkowa robota. za to lepiej prac w 60 stopniach, czasem nawet na gotowanie nastawic to co można (formowanki, wkłady). nie wiem jak wy ale w 40 st to ja mam wrazenie ze te pieluchy nadal brudne są.
nigdy nie zapierałam kup, spłukuje prysznicem pod dużym ciśnieniem, wyciskam i wrzucam do wiadra. piore w 60 st, nigdy mi żadne plamy nie zostały![]()
mam tak samo. Tylko w 60stp ale najpierw płukanie a potem pranie, nie mówiąc o tym że od kilku dni zamiast obiadu mam zupę z pieluch, bo przyszły moje extra zakupy w postaci 4kg sody+5kg kwasku
i jeszcze odnośnie Jelpa choć to już było nie raz, po jelpie pieluszki szarzeją więc jakiś inny proszek polecam![]()
No bo ostatnio zauwazyłam że mi przeciekają i co teraz?
Ok a jaki to ma być płyn mam ludwika mięta i aloes i pur biały.
ok dzięki to jutro ma być ładnie to będzie wielkie namaczanie i pranie
witam
pieluchuje wielo od kilku miesiecy ale kilka niejasności mi swita otóż
1.używam proszku bambinexa ale czy zamiast tego mozna uzywac proszku troche normalnego a do tego soda,czy to starczy?bo tu gdzies wyczytałam ze np bio-d to głównie soda jest
2.co sadziecie o tym proszku vanisch antybakteryjnym?czy sie nada do prania puli tez czy sie nie zniszcza ale nie ma nic napisane ze swa jakies specjalne wymagania tylko wełny nie mozna
![]()
To zdjęcia pieluszek, które "upolowałam" ostatnio - te grafitowe, dla porównania na dole jedna wkładka zupełnie nowa i druga kupiona na bazarku i uzywana przeze mnie od dwóch miesięcy:
[IMG]http://lh3.ggpht.com/_1Yhxk4Mt7zA/TF...4/IMG_6859.JPG[/IMG]