Na moje oko, bambus zniesie wszystko. Przynajmniej ja swoje bambusy często piorę w 90st, ostatnio je też gotowałam w garze.
Ja w ogóle zrobiłam kombinację z tym praniem. Najpierw wyprałam kieszonki - jak leci, w pralce na 90st - odrobina proszku, Nappy fresh i 2 torebki sody (te większe). Potem wyjęłam PUL'e żeby nie przesadzić, a wkładki jeszcze raz na 90st. Potem PULe wsadziłam do wanny i zalałam wrzątkiem z dodatkiem kwasku cytrynowego (chyba 2 albo 3 torebki), a wkładki gotowałam w garze, też z kwaskiem. dalej wkładki do tej samej wanny (razem z zalewą) i zostawiłam do rana. Rano wsadziłąm wszystko razem do pralki i znowu dałam czadu - 90st (bez żadnych dodatków) i jeszcze jedno płukanie. Efekt jak na razie absolutnie re-we-la-cyj-ny.
Następnego dnia bambusowe foremki - pranie z sodą i proszkiem (90st) dwa razy, dalej gar z kwaskiem, parę godzin moczenia i dwa razy płukanie w pralce (bez dodatków).
Mam nadzieję że efekty będą na długo..