Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1055

Wątek: pranie pieluch

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar ewaruszki
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,423

    Domyślnie

    no właśnie właśnie - skład syropu poproszę!
    zamierzam rzucić pranie na program gotowanie w pralce. Myślałam o wstępnym praniu w proszku a zasadniczym w kwasku - czy 2 torebki wystarczą? (mam 2 i pół na stanie, jak nie wystarczy to wycieczka do sklepu)
    Czy to co piszę ma sens? bo mogłam coś poprzekręcać..
    A, otulacze pulowe i kieszonki tylko zaleję wrzątkiem. bambusowe formowanki też. chyba..

  2. #2
    Chustonoszka Awatar gann
    Dołączył
    Jun 2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ewaruszki Zobacz posta
    A, otulacze pulowe i kieszonki tylko zaleję wrzątkiem. bambusowe formowanki też. chyba..
    Na moje oko, bambus zniesie wszystko. Przynajmniej ja swoje bambusy często piorę w 90st, ostatnio je też gotowałam w garze.

    Ja w ogóle zrobiłam kombinację z tym praniem. Najpierw wyprałam kieszonki - jak leci, w pralce na 90st - odrobina proszku, Nappy fresh i 2 torebki sody (te większe). Potem wyjęłam PUL'e żeby nie przesadzić, a wkładki jeszcze raz na 90st. Potem PULe wsadziłam do wanny i zalałam wrzątkiem z dodatkiem kwasku cytrynowego (chyba 2 albo 3 torebki), a wkładki gotowałam w garze, też z kwaskiem. dalej wkładki do tej samej wanny (razem z zalewą) i zostawiłam do rana. Rano wsadziłąm wszystko razem do pralki i znowu dałam czadu - 90st (bez żadnych dodatków) i jeszcze jedno płukanie. Efekt jak na razie absolutnie re-we-la-cyj-ny .
    Następnego dnia bambusowe foremki - pranie z sodą i proszkiem (90st) dwa razy, dalej gar z kwaskiem, parę godzin moczenia i dwa razy płukanie w pralce (bez dodatków).
    Mam nadzieję że efekty będą na długo..
    Wcześniej jako GANARA..

  3. #3
    Chustomanka Awatar ewaruszki
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,423

    Domyślnie

    no to rzeczywiście dałaś czadu

  4. #4
    Chustofanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    okolice Wadowic
    Posty
    202

    Domyślnie

    dziękuję za ten pomysł z kwaskiem Najbardziej śmierdziały mi PD i Wonderos. Po eksperymencie kwasowym jest lepiej niż myślałam że będzie
    Najpierw oczywiście wyprałam wszystko a potem użyłam moich garnków do gotowania pod ciśnieniem. W jednym ugotowałam wkładki (dałam po 20 g kwasku na 1 l wody) w drugim kieszonki (tutaj nie gotowałam tylko mocno podgrzałam wodę myślę że tak do około 80 stopni), zamknęłam szczelnie garnki, przykryłam kocem, zostawiłam na całą noc. Rano garnki były jeszcze ciepłe a pieluchy NIE ŚMIERDZĄ!!! są jak nówki.
    Dziękuję kobiety za ten sposób
    Mama Anieli- 8 lipca 2007 i Antosi - 15 sierpnia 2009

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez omniemka Zobacz posta
    dałam po 20 g kwasku na 1 l wody
    Sam kwasek, czy z dodatkiem proszku?
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  6. #6
    Chustomanka Awatar iska1
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    538

    Domyślnie

    yetta ja moczyłam całą noc w gorącej wodzie z samym kwaskiem, bez proszku znaczy!

    Dziewczyny a bambusy kolorowe TB też gotowac można? Bo ja się nie odważyłam na więcej niż wrzucenie ich do wrzątku

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    okolice Wadowic
    Posty
    202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yetta Zobacz posta
    Sam kwasek, czy z dodatkiem proszku?
    sam kwasek, pieluszki były wcześniej wyprane
    Mama Anieli- 8 lipca 2007 i Antosi - 15 sierpnia 2009

  8. #8
    Chustonówka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    28

    Domyślnie

    O rany dziewczyny, szalejecie! A ja wlasnie myslalam i kombinowalam co zrobic z moimi pieluchami, bo sa sztywne i zaplamione po pierwszym dzieciu( i w trakcie pierwszego a tu nastepne sie pcha z zupelnie gładziutką pupinka i chcialabym ja od poczatu dobrze potraktowac .
    Ja swoje jak dotad tylko w 60 stopniach w pralce pralam z proszkiem i bio-d, pare razy namaczlam na noc w bio-d ( a moze w sumie ze dwa razy ). Zastanawialam sie tez nad zakupem Bambinexu, co go tak Yetta poleca, ale nie moge go nigdzie znalezc (zalozylam nawet temat, ale cisza w nim - moze tu ktos podpowie .
    No i chyba sie wezme za ten kwasek. Tylko u mnie gotowanie raczej odpada z powodu braku wielkiego gara. I tez sie tak zastanawiam czy w pralce eksperymentow nie porobic. Mam tylko obawy czy jej jakos mocno nie sfatyguje (nowa, wiec troche szkoda by bylo) a tak mysle, ze kwas czy tez soda moga zle podzialac na gumki i uszczelki, jak myslicie? No i wlasnie kolejne pytanie czy pakowac te fo fatki od razu do bebna, czy raczej przez otwory na proszek i plyn?
    A i dzieki za watek - tez mnie jakos bardziej zmotywowal do ratowania moich starych pieluch



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •