Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1055

Wątek: pranie pieluch

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar tysiula
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Piaseczno, mazowieckie
    Posty
    669

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lawendax Zobacz posta
    A bambusa na 90 można, bo mi się po 60 st pokurczyły wkłądki bambusowe
    bambusa też uprałam w 90 . Nie zauważyłam, żeby się bardzo skurczył. Idę go zmierzyć.

    Edit: No 1 cm mu brakuje, ale to nie wiem czy wcześniej przy niższych temp. się nie stało, bo nie mierzyłam.
    P.S. Mówię o frotce bambusowej
    Ostatnio edytowane przez tysiula ; 13-11-2009 o 08:10

    ***
    4pupy - naturalnie dla pupy
    ***
    "Czy nie starczy, że ogród jest piękny?
    Czy muszą w nim jeszcze mieszkać wróżki?"
    D. Adams

  2. #2
    Chustoguru Awatar Em
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    7,194

    Domyślnie

    Czy dodatkowe płukanie jest konieczne?

  3. #3
    Chustomanka Awatar lawendax
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    GDAŃSK
    Posty
    1,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Em Zobacz posta
    Czy dodatkowe płukanie jest konieczne?
    Tak, jak się dobrze detergent wypłucze to pieluchy są chłonniejsze
    Mati - 19 kwietnia 2005
    Lilianka - 04 stycznia 2009

    www.MamaZen.pl - CHUSTY:
    Miluli, Natibaby, Hoppediz, LennyLamb. PIELUSZKI: bumGenius, Flip, Close, Bambino Mio, LennyLamb, Happy Flute.

    Sklep stacjonarny, wypożyczalnia chust i nosideł, warsztaty i konsultacje chustowe: MamaZen, Gdańsk-Przymorze Centrum Horyzont, ul. Obrońców Wybrzeża 23 box 13


    Doradca Noszenia ClauWi®


  4. #4
    Chustofanka Awatar u_lcia
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    józefów / warszawa
    Posty
    151

    Domyślnie

    ehhhm doświadczenia duzego nie mam.. używamy wielo jakoś ponad 2 misiące. wypieram to w 60 stopniach w dzidziusiu obecnie wcześniej w loveli. z dodatkowym płukaniem. czasem dodaje do płukania olejek herbaciany.
    no i mam w takim razie pytanie:
    - czy ten olejek zatłuszcza?
    - jak się ma to ekologiczne zużycie wody do płukania / przepłukiwania/ wypłukiwania i pranie codziennie? ja piorę codziennie albo co drugi dzień, z ubrankami. mam pralkę 3,5kg. o ile ja dobrze kojarzę, to większa pralka zużywa mniej wody niż mniejsza, więc nie wiem czy to tak fajnie. no i co z ekonomią?
    - zanabyć pragnę ten dodatek bio d - czy on nie załatwia sprawy bakterii? a jak właśnie ten olejek to też nie starczy? z drugiej strony - wytłuc csłkiem wszystkie bakterie, to jak skóra ma się nuczyć obrony przed nimi?

    i znowu - miało być tak fajnie z pieluszkami materiałowymi, a wyjdzie? jak zwkle.. napaliłam się na początku a im więcej czytam i szukam to różnych rzeczy się dowiaduję.. ehh

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez u_lcia Zobacz posta
    i znowu - miało być tak fajnie z pieluszkami materiałowymi, a wyjdzie? jak zwkle.. napaliłam się na początku a im więcej czytam i szukam to różnych rzeczy się dowiaduję.. ehh
    u_lcia... nam w grudniu minie rok z pieluszkami wielorazowymi i od początku do teraz jest fajnie; a nawet bardzo fajnie. Jeżeli chodzi o pranie, to jest wiele sposobów i każdy musi znaleźć swój, który będzie mu odpowiadał. Ciągle dowiadujemy się czegoś nowego.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  6. #6
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    dziewczyny,ja tylko tyle napiszę,że nie wiem skąd ktokolwiek wziął pomysł uznania posta numero uno w tym watku za jedyna słuszna metodę.choć przeciez zaznaczyłam,że to moja metoda i nie ma co dyskutować.poczytałam posty i widze mieszanie trzech tematów-zmiany koloru,bakterii i złogów w pieluchach.na przykład nie gotuję pieluch głównie po to,żeby zabic bakterie, tylko po to,żeby sukcesywnie usuwać złogi i tłuszcz,jest to prewencja i tyle.co napisałam.
    wracając do tematu- wielokrotnie prałam PUL w 90 stopniach,skończyło się po właśnie wielu razach odwarstwianiem się części wodoodpornej (tej warstwy plastiku,która materiał jest od wewnątrz pokryty).
    widać to wyraźnie,PUL nie jest gładki, a miałam jakby mini banieczki na wierzchu (mówie ciągle o stronie spodniej).
    żeby nie było: mnie zaczęło się w różnych firm kieszonkach po jakichs na oko 20 praniach, nikomu innemu nie musi nawet po stu,przecież nie moge brać odpowiedzialności za stan PULa w cudzych kieszonkach pranych w cudzych pralkach.
    acha,ja mam hopla na punkcie chemii w czymkolwiek dziecięcym,mój mąż po kryjomu w nocy wlewa domestos do kibelków,co nie znaczy,że ktokolwiek inny musi miec hopla razem ze mną.

    u_lcia- nie przejmuj się tak,pierz dalej jak pierzesz.
    sprawdź tylko w składzie dzidziusia,czy nie ma przypadkiem mydła, bo coś mi świta...
    a mydełko może zatłuścić Ci pieluchy,olejek raczej nie.
    było na wątku liczenie eko w używaniu wielorazówek,wyszło chyba na plus wielorazówek.
    mnie w tym natłoku informacji i czasem lenistwie (przy dwójce pieluchowanych to dość często mnie dopada) wystarcza pomysleć, co dotyka pupy moich dzieci i już wątpliwości czy leń z głowy sio.
    bo są dwa aspekty wielorazowania-jeden szerszy ekologiczny (zuzycie prądu,rozkład jednorazówek etc.) i zdrowie dziecka.
    dla mnie ważniejszy jest ten drugi,dlatego używam materiałówek.

  7. #7
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    101

    Domyślnie

    Magda, dziękuję za odpowiedź Nie przyszło mi do głowy sprawdzać stanu pula z lewej strony

  8. #8
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    dzidziuś ma na bank w składzie płatki mydlane i tłuści - prałam w nim ręcznie i ciężko go nawet dobrze spłukać z rąk bez mydła i naprawdę ciepłej wody.

    magda, ja nawet nie próbuje opisać jak u nas wygląda pranie pieluch bo to zupełnie przeciwny biegun do Twojego prania ale dałaś mi do myślenia i na pewno kilka rzeczy przemyślę i wdrożę. formowanki frotkowe mam sztywne i szorstkie jak papier ścierny ale zwalałam to na wodę - czas chyba na odkamienianie. najbardziej mi pasuje wariant wstepne z proszkiem, główne w kwasku - pralka w piwnicy więc latanie po piętrach żeby ogarniać jakieś ekstra płukania czy pranie tego samego wsadu na 3 raty odpada.

    kieszonki PD czas chyba też jakoś konkretniej potraktować, zwłaszcza że tego nie zrobiłam po odpieluchowaniu Madzi.

    Ale też mam chyba dzieci odporne, bo odparzenia mamy tylko przez moje wybryki dietowe... no i w sumie mądry polak po szkodzie: przy dziewczynkach higiena pieluch jest wg mnie znacznie bardziej istotna niż przy chłopcach

    a i jeszcze jedno: produkty medyczne z polskiego pula np. podkłady na materace można prać na 90-95 stopni - zapewne takie są wymogi szpitalne.
    Ostatnio edytowane przez mart ; 14-11-2009 o 19:57

  9. #9
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    a właśnie,wstawiam poprawkę do poprzedniego posta: nawet nie o pupkę mi chodzi, a o pipkę.
    spytano mnie też na privie,dlaczego w 60 piorę,jesli to nie wybija bakterii,w koncu można w 40,bo bakteryjnie taki sam skutek (plamy wiadomo,lepiej w 60 schodzą,ale moje pieluchy zużyte przed praniem nie mają już plam).
    więc ja spytam w wątku,żeby też to dało do myślenia: jesli pierzemy w 40 stopniach,to czemu nie w 30? w końcu to tylko 10 stopni mniej,a plamowo i bakteryjnie ten sam skutek? za to mniej energii zużywa...

  10. #10
    Chustofanka Awatar ekomummy
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    437

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez u_lcia Zobacz posta
    i znowu - miało być tak fajnie z pieluszkami materiałowymi, a wyjdzie? jak zwkle.. napaliłam się na początku a im więcej czytam i szukam to różnych rzeczy się dowiaduję.. ehh
    u_lcia, będzie nadal fajnie z pieluszkami wielorazowymi. Nawet biorąc pod uwagę zużycie wody, jest ono wielokrotnie mniejsze niż przy produkcji pampersów. Więc dla środowiska robisz duży ukłon, oszczędniej na pewno jest a ja skłaniam się do tego, że też zdrowiej . Ale tu już opinie są podzielone.

    Więc niezależnie jak pierzemy (magda1980 też dowiedziałam się kilku fajnych rzeczy do rozważenia, nie ze wszystkim się zgadzam ale super, że podzieliłaś się swoimi obserwacjami i doświadczeniami, to pomaga).

    A tak przy okazji, ciekawe jest to, że temat pieluszek wielorazowych, prania, dobierania, etc..... to temat rzeka . Mój mąż czasami nie potrafi zrozumieć czemu ja ciągle czytam o tych pieluszkach, różnych próbuje, przecież to tylko ma łapać kupkę (lub miseczka) i siusiu...........
    Mama Adasia, 2007, Natalii 2009 i Lilianki 2014

    www.ekomaluch.pl
    www.wielorazowepieluszki.pl
    www.kidstyle.pl

  11. #11
    Chustoguru Awatar Em
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    7,194

    Domyślnie

    kupiłam proszek z orzechów. Mozna w nim prac pieluchy?

  12. #12
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    magda, fajna prowokacja z tymi temperaturami

    a serio - plamy plamami, nie tylko o usunięcie plam chodzi w praniu - a środki typu eko zmiękczacz zaczynają działać od 50st. sama różnica w rozpuszczaniu proszku w 30 i 60st mówi sama za siebie.

    Cytat Zamieszczone przez Em Zobacz posta
    kupiłam proszek z orzechów. Mozna w nim prac pieluchy?
    orzechy zatłuszczają polar. formowane bawełniane ponoć można, ale chyba raczej panuje przekonanie że orzechy do pieluch sie nie nadają.

  13. #13
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,799

    Domyślnie

    Wygotowałam część pieluch w kwasku, resztę z braku gigantycznego gara moczyłam we wrzątku z kwaskiem, i czad, znów miękkie, białe, zwłaszcza formowanka babmbusowa. Polecam
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  14. #14
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    Ja właśnie piorę w pralce na 95 stopni, wrzuciłam 3 torebki kwasku. Wcześniej się prały w 60 stopniach z torebką sody oczyszczonej, pule też. Wyjęłam pule, teraz piorą się wkłady. Do wypełenienia bębna wrzuciłam też jakieś ręczniki bawełniane, które cosik nie chciały się odtatnio doprać - one lecą też już drugi cykl, czyli najpierw 60, teraz 95 stopni. Zobaczymy, jaki będzie efekt...
    Aha - mój mąz ciężko reformowalny jest i wrzuca pieluchy do wiadra z detergentem, a wieczorem robiliśmy tylko płukanie w pralce. W dodatku najpierw zapierał mydłem....No i śmierdoliły niestety. Ostatnią noc wszystko się moczyło w płynie do naczyń i takie niewykręcone wrzuciłam na 60st., z tą sodą.
    Pule przeżyły (BG), w razie czego mamy co wkładać do środka

  15. #15
    Chustoguru Awatar Em
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    7,194

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mart Zobacz posta
    orzechy zatłuszczają polar. formowane bawełniane ponoć można, ale chyba raczej panuje przekonanie że orzechy do pieluch sie nie nadają.
    Ech, szkoda, że nie sprawdziłam przed kupieniem
    dzieki

  16. #16
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Em Zobacz posta
    Ech, szkoda, że nie sprawdziłam przed kupieniem
    dzieki
    ale orzeszki są super do prania chust, pościeli, ubranek (jesli nie masz super twardej wody). dodajesz olejek i pięknie pachnie

  17. #17
    Chustomanka Awatar ewinka
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    691

    Domyślnie

    Ekomummy, mój mąż ma tak samo Ciągle pyta - "ale czy Ty jeszcze czegoś nie wiesz, że ciągle coś czytasz? To Ci jeszcze coś daje??" A potem dodaje: "Ja wiem, że to bardziej Twoja pasja i fascynacja".

    Cytat Zamieszczone przez ekomummy Zobacz posta
    u_lcia, będzie nadal fajnie z pieluszkami wielorazowymi. Nawet biorąc pod uwagę zużycie wody, jest ono wielokrotnie mniejsze niż przy produkcji pampersów. Więc dla środowiska robisz duży ukłon, oszczędniej na pewno jest a ja skłaniam się do tego, że też zdrowiej . Ale tu już opinie są podzielone.

    Więc niezależnie jak pierzemy (magda1980 też dowiedziałam się kilku fajnych rzeczy do rozważenia, nie ze wszystkim się zgadzam ale super, że podzieliłaś się swoimi obserwacjami i doświadczeniami, to pomaga).

    A tak przy okazji, ciekawe jest to, że temat pieluszek wielorazowych, prania, dobierania, etc..... to temat rzeka . Mój mąż czasami nie potrafi zrozumieć czemu ja ciągle czytam o tych pieluszkach, różnych próbuje, przecież to tylko ma łapać kupkę (lub miseczka) i siusiu...........

  18. #18
    Chustofanka Awatar u_lcia
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    józefów / warszawa
    Posty
    151

    Domyślnie

    ja nie mówię, że nie jest fajnie - ciągle jest i ciągle fajniej. chodziło mi o to, ze z pierwszych informacji wydaje się, że same plusy - eko łatwo i przyjemnie.. a potem nie taki proszek, złogi, zapachy itp
    dla mnie dużym plusem jest tez nieużywanie kremu do pupy - moja pupka jest taka skoczna że muszę szybko zapinać pieluchę żeby nie zdążyła się wykopać spod spodu.. a i tak nie zawsze mi się udaje:-/ jak czasem musze użyć kremu to się nieźle gimnastykuję żeby nie został na przewijaku
    dzidziusiem mnie nieucieszyłyście.. ale też zauważyłam, ze po praniu zostaje sporo piany - na razie zawsze włączam dodatkowe płukanie
    a z kombinowaniem z różnymi praniami gotowaniem itd - mi i tak z trudem wysycha pranie przed powieszeniem następnego.. nie wiem, kiedy miałam wilgotność w mieszkaniu poniżej 65% po prostu muszę w miarę szybko prać i wieszać. a poza tym nie mam tyle pieluszek, żeby poszła cała pralka

    aha jak na razie nasze pieluszki nie wydzielają obcego zapachu i raczej nie robią sie sztywne - 60 stopni i podwójne płukanie

  19. #19
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    Moje sody i kwaski "tak se" zadziałały. Teraz pranie śmierdziało kwaskiem i było raczej sztywnawe, zwłaszcza ręczniki, a dopraniu plam raczej nie można powiedzieć
    Na razie nie mam pomysłu, co dalej, może kilka razy przepuszczę pieluchy (+ ręczniki jako wypełniacz bębna) z jakimś płynem do prania w 60 stopniach i potem parę płukań im zrobię. No i jak ja piorę, to wrzucam piłeczki do prania, żeby zmiękczały wsad. A mąż udaje, że piłeczek nie widzi i nie wrzuca

  20. #20
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,799

    Domyślnie

    To dziwne, ja właśnie stwierdziłam że patent z kwaskiem na ręczniki też byłby dobry, bo pieluchy mięciutkie... A rano wyszedł największy plus: frotkowa którą zakładamy na noc nie śmierdzi! A było już tragicznie, czułam na odległość, myślałam, że mi dzieć nagle takie śmiedzące siuśki zaczął robić, a to pielucha. A gotowałam pół godziny w kwasku, potem zostawiłam na pół dnia w tym. Resztę zalałam wrzątkiem i też się moczyło aż wystygło, potem wszystko do pralki na płukanie. Kwasku nie było czuć.
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •