Wzielam sie za kwasek plus pranie w 90st. Najpierw wszystkie wklady i prefoldy moczylam we wrzatku i kwasku. Teraz sie piora, ale pare minut po wlaczeniu pralki patrze...a woda wylala. Duza kaluza pod pralka.
Teraz pytanie: czy to moze od za duzej ilosci kwasku?

Dodam, ze miesiac temu wylala mi zmywarka i mialam powodz, a dwa miesiace temu lodowka. Jak zadzwonie dzis do wlascicieli mieszkania, ze w sierpniu padlo na pralke to nas chyba wyrzuca z mieszkania chociaz wiecej sprzetow zepsuc sie juz nie da..