przewertowałam połowę wątku i zwątpiłam, po co ja zaczynam to wielopieluchowanie, przecież ja tego nie ogarnę![]()
Ja z brzuszkiem przeczytałam cały wątek, teraz pieluchujemy się wielorazowo i nie ma problemu. Jakby coś to pisz na priv i pytaj innych dziewczyn, myślę,że wszystkie Ci tu odpowiemy w razie jakiś wątpliwości![]()
'12 Norbi86 > 66 kg !!!
'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'
Witam.Nówka na forum jestem ,chęci mam dobre,ale czy mi wyjdzie to pieluchowanie wielo to się okaże.Mąż staje okoniem ,chociaż nie powinien,przecież będzie taniej(to do niego trafia zawsze), o ekologii też moze pomyśleć.Boi się chłopina czy dam radę i nie poddam się a wydatek na wielo juz będzie poczyniony.
Najbardziej interesowało mnie jak dbac o pieluszki zeby były ładne i czyste.Dziewczyny rzeczywiście pełno rad udzieliły.Z wielu skorzystam,okaże się w "praniu"które zostaną a które odpadną.
Przeraża mnie jak sobie poradzę,jestem babką pod 40 z odchowaną pannicą (11 lat ,niestety na pampersach).Na razie dzieć w brzuchu,zbieram dane i czytam o tym praniu i czytam i nawet w wordzie zapisuję porady żeby mieć w jednym miejscu.Nic to może dam radę![]()
Masz cierpliwość KobitoJa to szukałam informacji jak już się coś działo z pieluchami,choć taką sytuację miałam może z dwa razy,a już powoli planujemy kończenie pieluchowanie,więc nie taki diabeł straszny jak go malują. Ja mam jedną zasadę,nie przesadzać z ilością proszku,podobnie z ilością załadunku pralki,piorę tylko w 60 stopniach,ewentualnie tetra co jakiś czas na 95 i jest ok. A jak chcę odświeżyć to moczonko w płynie do naczyń i sodzie i to spokojnie wystarcza
Aha i latem podstawa to słoneczko
![]()
Oj tak słoneczko jest najlepsze do wybielania.Właśnie piorę bawełniane prześcieradła i zaraz na słońce pójdą(pierwsze od tyg.),uszyję z nich wierzch formowanek.