Dziękuję Wam za odpowiedzi![]()
werka czytając twoje "pytania", aż miałam taktutaj na prawdę jest wszystko, też jestem nówką, też jeszcze nie pieluchuje, też szukam rad. Ale,żeby je znaleźć przekopałam całe forum, łącznie w wątkami starymi jak świat. W każdym znajdziesz coś sprzecznego, ale nigdy nikt nie poda Ci gotowej receptury, bo każdy ma inną ( jeśli czytałaś to pewnie to wiesz). Musisz sama wybrać co Ci najbardziej pasuje i próbować.
Ja osobiście jestem właśnie przed praniem, też mam wątpliwości, czy robić wszystkie zabiegi, czy odpuścić, ale nikt mi przecież nie powie, co mam robić i wszystko zależy od moich chęci.
Ja z tego co czytałam obrałam sobie taką strategie:
pieluszki nowe pul, polecą na 60 ze zwykłym proszkiem niemowlęcym jaki mam pod ręką ( mniejszą porcją), pieluchy używane + nowe formowanki, wkłady itp polecą do namaczania w płynie do naczyń, później na 90 na program "ubrania niemowlęce" 90 stopni z proszkiem bambinex + soda + opcja silver nano, później wstawie je jeszcze raz na jakiś szybszy program z samym kwaskiem.
A i tetre mimo,że nie jest to zalecane pierwszy raz przeprasuje - a niech będzie święto i raz niech będą ładne, puki mam ochotę na żelazko, bo później znowu będzie schowane na kilka miesięcy
A jak już będą w użytku będę prała - jak akurat będę miała wene
Na razie wypiore w proszku, płyny zostawiam do ubranek, ale,że lubię uczyć się na WŁASNYCH błędach, to znając mnie, jeśli kwasek nie będzie zmiękczał pieluch, to od czasu do czasu dodam płynu do płukania np dzidziusia i sama sprawdze w jakim stopniu je zatłuszcza![]()
Dziewczyny jak na złość w mojej pralce zepsuła się grzałka, a za tydzień zmieniamy mieszkanie, więc nie ma sensu kupować za swoje (to pralka wynajmującej,która stwierdziła,że w sumie co ją to obchodzi).
Czytałam o tym praniu ręcznym, i nie przemawia to do mnie,ale nie bardzo mam wybór.
Wystarczy takie pranie w misce z ciepłą wodą i kilkukrotne przepłukanie? Czy lepiej przeprać w misce w ciepłą wodą, a potem na płukanie dać do pralki (ale tam będzie zimna woda) ?
Eh...![]()
Jak pierzesz w automacie, to płukanie zawsze zimną wodą leci
Ja bym poprała ręcznie i wypłukała/odwirowała w pralce.
BTW kiedyś zakręcałam kran z wodą, pobierana przez pralkę i wlewałam prysznicem od razu do pralki gorącą wodę. Może u Ciebie też się tak da![]()
zrób jak Meta pisze, tylko najpierw włącz odpompowanie, żeby zeszły pozostałości wody na wszelki wypadek, potem wlej gorącą wodę do pralki do ubrań i włącz pranie. W nowszych pralkach automatycznie pralka sobie wyważa ilość wody, jesli byloby za mało to by sobie dobrała zimnej wody tyle, ile trzeba. W starszych typach tego nie ma, więc zakręć dopływ wody i sama wlej do pralki tyle ile trzeba. To jest tak samo jak się farbuje chusty w pralce z rozpuszczoną farbą, tylko oczywiście w zimnej wodzie![]()
ja bym w rekach nie prala.
zrobilabym tak:
1. rozpuscilabym w cieplej wodzie dodatek (uzywam teraz nappy fresha)
2. podzielilabym pieluchy na formowanki i wklady, a osobno PULe
3. Pule bym dala do goracej wody z kranu z dodatkiem i plynem do naczyn
4. formowanki i wklady bym zalala wrzatkiem, dalabym dodatku, zamieszalabym szczotka do plecowi zamknela wiaderko (wiem, malo sie miesci).
po takim namaczaniu sprobowalabym tak jak radza dziewczyny napelnic woda pralke, jakby sie nie dalo to bym i tak puscilaj w zimnej pranie. i potem jeszcze raz we wrzatku bym przeplukala;]
18.11. 2009
16.06. 2012![]()
09.12.2019![]()
Używam muślinów Ecopi i zrobiłam im ostatnio kurację wg receptur z forum:
najpierw płukanie, potem gotowałam ok. 30 min z 1/2 szkl. kwasku, płukanie 2 krotne, potem pranie na 90 st. i pieluchy nadal są twardawe.
Do prania daję 1 łyżkę Jelpa + 1 łyżkę sody + 1 miarkę Miofresh antybakteryjnego i na 60 st. tak na codzień. Aha, do kieszonki płukanie daję 1 łyżkę kwasku cytrynowego. Woda wg danych MPWiK jest średnio twarda, ale nie wydaje mi się, Raczej uważam ją za twardą.
Doradźcie co można zrobić by utrzymać miękkie pieluchy.