Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1055

Wątek: pranie pieluch

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar anitanelka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Konin
    Posty
    785

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ania Zobacz posta
    Hehe, ja tak pralkę załatwiłam ze zmęczenia posłuszeństwa odmówiła
    Ale ja płuknęłam przed włożeniem do pralki i szczerze niewiele to dało
    Ja płukałam przed praniem tak długo aż się pienić przestało i w pralce żadnych rewelacji nie było




  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    567

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anitanelka Zobacz posta
    Ja płukałam przed praniem tak długo aż się pienić przestało i w pralce żadnych rewelacji nie było
    A długo Ci to zajeło? Nawet o tym wcześniej nie pomyślałam

  3. #3
    Chustomanka Awatar anitanelka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Konin
    Posty
    785

    Domyślnie

    Nie jakoś specjalnie długo... 3 czy 4 razy wodę w misce zmieniałam, ważne żeby woda zimna była, bo w ciepłej to może potrwać




  4. #4
    Chustomanka Awatar ania
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Częstochowa okolice
    Posty
    750

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anitanelka Zobacz posta
    Ja płukałam przed praniem tak długo aż się pienić przestało
    Co dziwne ja też tak zrobiłam! Ale w pralce, pod wpływem temperatury okazało się, że jednak chyba nie aż tak dokładnie jak myślałam

    A co do strippingu i gotowania w kwasku - następnym razem zamiast tego spróbuję jednak namoczyć w nappy fresh na całą noc i potem wyprać normalnie. Gdzieś już dziewczyny pisały, że efekty podobne jak nawet nie lepsze. Ja osobiście kwaskowaniem i strippingiem zachwycona nie byłam, bo nie dało to takiego efektu jak się spodziewałam. Chyba, że moje pieluchy aż tak szare i zawalone złogami nie były
    Jak się następnym razem za wkłady i formowanki wezmę to napiszę porównanie tych dwóch metod, w moim wydaniu oczywiście
    Ostatnio edytowane przez ania ; 09-01-2011 o 21:36
    mama Julci (06.05.2005) i Lilki (06.12.2009)
    wymianki: http://chusty.info/forum/showthread....h-doda%C5%82am
    na forum bywam troszkę rzadziej, więc proszę o cierpliwość jeśli nie odpisuję od razu

  5. #5
    Chusteryczka Awatar beannshi
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    1,992

    Domyślnie

    Dzieki Monika

    Moje pieluchy juz mocza sie w plynie, jak zebralam wszystko do kupy to musialam zamoczyc w wannie. I wiecie co, przerazilam sie... Ja myslalam ze moje pieluchy sa czyste a tam juz jest zupa! Uzbroilam sie w kwasek i jutro walcze, hough!

    Bo mi dzis KAZDA pielucha przeciekla...
    "W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,044

    Domyślnie

    kremy zatłuszczają polar-to wiem, a czy można używać kremu do pupy np przy formowankach bambusowych czy konopnych ? raz na kilka przewijań muszę posmarować małej tyłek, bo często robi się czerwony...

  7. #7
    Chusteryczka Awatar beannshi
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    1,992

    Domyślnie

    Zatłuszczaja wszystko ale ja tez uzywam , bo toska wiecznie odparzona. I dlatego my tetrowi, tetry mi nie zal
    "W warunkach wolnorynkowych dyktat gustu większości prowadzi do dominacji rzeczy miernych i tandetnych." Cz.M.

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,044

    Domyślnie

    to będę smarować na noc, a na pieluchy wycinać sobie wkładki z polaru ikeowskiego, nie będzie szkoda wyrzucić...

  9. #9
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    a wiecie co... u nas na czerwoną pupę pomaga mąka ziemniaczana. od ośmiu miesięcy nie użyliśmy niczego innego i działa

    ja mam chyba jakąś udaną wodę, bo tak mniej więcej raz w miesiącu robię tzw "pranie wybielające", czyli 2,5 dawka wybielacza/odplamiacza domolowskiego plus proszek do białego plus pranie bez detergentów, czyli takie megapłukanie, potem normalne pranie pieluchowe i kurczę... pachnące, miękkie, chłonne... no sama nie wiem.

    jak tak piszecie o tych zupach, to się waham...
    ale jak sobie pomyślę o gotowaniu tego wszystkiego, to mi się odechciewa...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •