u nas jakiś czas temu (przy okazji wychodzących czwórek) też pojawiły się problemy ze smrodkiem w suszarce - wkłady i formowanki poszły na 90 stopni + pranie czy dwa na 60 stopni tak, że piany już w ogóle nie było (stripping) i problem zniknął. Nie pamiętam co zrobiłam z kieszonkami (szczęśliwie nie mam ich dużo), chyba przelałam wrzątkiem. Takie sytuacje upewniają mnie, że sio rządzi (precz z kieszonkami i aio!)